Miraski jest mały problem. Mojej 12-letniej siostrze włamał się na konto na fejsie miejscowy patusek lat 14 i porozsyłał jej znajomym jako ona baaardzo wulgarne wiadomości. Plus zmienił jej profilowe i pobazgrał jakieś przekleństwa na wallu. Dzieciak (siostra) cały w szoku, boi się że typ porobił screeny jej dzieciowych sektetów w wiadomościach i ją jeszcze bardziej ośmieszy. Jakby to na mnie trafiło zgłosiłabym to na policję albo do dyrekcji, ale siostra płacze że to nic nie zmieni i że on zatruje jej życie. Macie jakieś pomysły jak rozwiązać sprawę? A może olać i tyle? Btw podobno włamał się na to konto przez odzyskiwanie hasła w telefonie- użył jej numeru #kiciochpyta
@ShinpuTokubetsu: mówimy tu o 14-letnim chłopaku, który włamał się na konto koleżanki. To równie dobrze może być zwykły dzieciak nazwany patologią tylko dlatego, że taki jest w oczach OPki. Bo wypisał kilka wulgaryzmów i ma pusto w głowie. Nikt tu raczej nie zakłada wojny z osiedlowym gangiem, gdyby było to coś takiego to jest inna sytuacja.
A odnośnie przedostatniego akapitu: to chyba ci już odpowiedziałam. Z patologią się nie toczy
@lenamilena: to juz kwestia tego czy już kiedyś to robił czy nie. Jak pierwszy raz to tak - pogadanka. Ale za drugim razem już kurator/poprawczak. Nie zgłaszając pozwalacie na istnienie problemu.
A odnośnie przedostatniego akapitu: to chyba ci już odpowiedziałam. Z patologią się nie toczy
źródło: comment_tdaFstlfiy16pYFHDt4FhYEL2dWAjoxn.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora