Wpis z mikrobloga

@Pytonek: Paradoksalnie próg wyborczy na obecnym poziomie jest mocno krzywdzący, bo w przypadku odrzuca 500 tys. głosów na każde 10mln głosów, a partie które weszły ponad ten próg zgarniają proporcjonalnie większą liczbę miejsc. Co by się stalo w przypadku gdyby 10 partii nie osiągnęło progu wyborczego, a by miały 4~4,5% osiągniętego w wyborach? Dopowadziłoby to do dyktatury mniejszości.