Aktywne Wpisy
![Bardamu](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Bardamu_gmieD7eTV8,q60.jpg)
Bardamu +25
To chyba oficjalny następca Calibry i E36 dzisiejszych trzydziestoletnich singli. Tańszy niż Polo w podstawowej konfiguracji z salonu, ale wygląda bogato. Obowiązkowo krótka tablica, żółte kierunkowskazy, po dzwonie i szkodzie całkowitej z USA oraz stickerem z nickiem z insta na bocznej szybie.
#mustang #motoryzacja #
#mustang #motoryzacja #
![Bardamu - To chyba oficjalny następca Calibry i E36 dzisiejszych trzydziestoletnich s...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/2ec88d36174e7cf51a8e25fc9e3e932c973a25962606510ac3fdc2951ef26c51,w150.jpg?author=Bardamu&auth=ae82b3d2942f70c1bbf12968f247822b)
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
Krzewiciel_prawdy +509
Mirabelki i Mireczki moje kochane.
19 marca, czyli mniej więcej 100 dni temu mój wpis o cenach #kakao polubiło wielu z Was.
Oryginał tutaj: https://wykop.pl/wpis/75505317/ceny-kakao-jak-juz-wspominalem-wywalilo-obecna-cen
Obiecałem, że periodycznie dam znać jak wygląda sytuacja na tym rynku. Ot, proste, wykopowe porównanko z jakich ta społeczność zawsze słynie. Krzywda nikomu się nie dzieje.
19 marca, czyli mniej więcej 100 dni temu mój wpis o cenach #kakao polubiło wielu z Was.
Oryginał tutaj: https://wykop.pl/wpis/75505317/ceny-kakao-jak-juz-wspominalem-wywalilo-obecna-cen
Obiecałem, że periodycznie dam znać jak wygląda sytuacja na tym rynku. Ot, proste, wykopowe porównanko z jakich ta społeczność zawsze słynie. Krzywda nikomu się nie dzieje.
![Krzewiciel_prawdy - Mirabelki i Mireczki moje kochane.
19 marca, czyli mniej więcej ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/23f96304732820d5c33b6382fe8c4292bee4128bfa3572afc6daaf8d3f937b23,w150h100.jpg)
Jak na wstępie napiszę, że to nie jest zarzutka to darujecie sobie komentarze typu "1/10, bo odpisałem", "masz dziecko, ogarnij się", "podjąłeś już kiedyś decyzję, to bądź konsekwentny" etc.
Moja sytuacja wygląda następująco: mam dziecko i żonę od kilku lat, razem jestem z nią ponad 1/3 mojego życia. Generalnie między nami jest stabilnie. Nigdy nie było jakiejś wielkiej namiętności, po prostu z przyjaźni zrodził się związek a potem ślub, po jakimś czasie dziecko.
Ojcostwo jest super, ale małżeństwo już nie tak bardzo. Pewnie też dlatego, że ja od siebie daje za mało, ale już może coraz mniej chce dawać z siebie cokolwiek. Po prostu przy sobie przebywamy, wspieramy się, ale nie ma szału. Szarość dnia. Ta perspektywa trochę mnie dobija, że tak statycznie mam przeżyć resztę swojego życia. Nie chodzi tylko o łóżko, także o plany zawodowe moje, jej.
Jest to jedyna dotychczas w moim życiu kobietą, ale ciągnie mnie na bok. Nic konkretnego, ale po podświadomie chciałbym spróbować z inną. Z drugiej strony nawet nie wiedzialbym jak się do tego zabrać, bo mimo dziecko i małżeństwa bardziej pasuje do #przegryw mimo że podobam się laskom 9-10/10.
Nie jestem chadem, raczej takim gawędziarzem 8/10, mocny w gadce, ale jak przychodzi co do czego, to nie "żyje chwilą" i unika sytuacji, w których moglyby runąć określone sobie wcześniej zasady.
No właśnie czy ja mam prawo realizować swoje potrzeby kosztem mojej rodziny? Boli mnie to jak cholera. Ostatnio byłem na imprezie, tylko tańczyłem z laską, ale coś mnie wzięło, by poprosić o nr telefonu, dała bez wahania. Ale c,y jak do niej nie napiszę, z zaproszeniem na kawę, spotkanie, czy to już nie będzie przejście przez Rubikon i równia pochyła do #!$%@? rodziny. Z drugiej strony mam się gryźć w sobie i nie spróbować, żyć tak jak żyję?
Tak nie wyszalalem się za młodu, tak być może za szybko decyzja o ślubie. Z kolejnej strony nie wyobrażam sobie nie wychowywać dziecka, albo toczyć spór jak kolega co walczy o dziecko. Moja żona to super dobry człowiek, kobieta, matka, ale ja chyba do niej coraz mniej czuję. Jestem #!$%@?, bo ona poświęciła mu dużo, a mi się teraz w dupie przewraca. Nie wyobrażam sobie z kolei rozwodu, alimentów.
Słyszałem rady typu, masz rodzinę, podymaj , ale nie niszcz tego co masz, nie rób tego dziecku. Nie potrafiłbym żyć w kłamstwie czy prowadzić podwójne życie.
Nie chodzi o jakieś tindery czy inne Badoo
Poza żona i dzieckiem żadnej dalszej i bliższej rodziny nie mam, więc że facto decydując się na taką inbę zostałbym sam, przeciwko wszystkim. Warto? Co robić? Nawet nie mam za bardzo z kim o tych moich rozterkach pogadać, psycholog mógłby jakoś pomóc?
#zwiazki #niebieskiepaski
#logikaniebieskichpaskow #rozowepaski
#rozwod #dzieci #
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
Aczkolwiek ja się nie podobam innym loszkom a jak już to dużo brzydszym od mojej różowej (a jest 9/10 i #!$%@? wie co we mnie widziała 10 lat temu). No i nie mamy dzieci. .. nie licząc czworonożnych.
Ja mam raczej chęć poflirować, poczuć się dla kogoś atrakcyjnym ale nawet nie mam ku temu okazji - w firmie sami faceci i kobitki 40+, pasje mam typowo męskie, więc też na eventach raczej nie ma dupeczek a jak już to jakieś niedostępne hostessy. W internecie lewych kont nie będę zakładał bo mi zależy na różowej. Kiedyś założyłem to i tak nie miałem zainteresowania a jak już miałem to albo brzydkie a jak nawet niezłe, że by z łózka nie wywalił to tępe jak but.
Seks nie jest aż tak super ważny w życiu, nie słyszałam o nikim kto by powiedział, że czuje się spełniony w życiu bo zaliczył wiele kobiet/facetow:D satysfakcja mija po godzinie. Rodzina, miłość, pasje- to daje prawdziwe spełnienie jeśli dzieli się to z właściwymi osobami.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Jak chcesz podymac na boku, to powiedz zonie ze chcesz rozwodu i sprawa zalatwiona.
Po co meczyc sie w zwiazku bez przyszlosci, jezeli za taki go uwazasz.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Z jednej strony rodziny niby szkoda, ale z drugiej sam mówisz,
W każdym razie, wielu było na takim etapie jak Ty i #!$%@?. Bo chcieli wrócić na chwilę i przeżyć jeszcze raz młodość. To se ne vrati. Nie ma opcji. Pamiętaj, że w ostatecznym rozrachunku jak będziesz stary i będziesz srał w pampersa, to obok siebie będziesz chciał mieć właśnie przyjaciółkę z młodych lat. Zakoduj to sobie we łbie.
1. Psycholog - znajdź dobrego psychoteraputę i umów się z nim, wygadaj. Jeśli żona się dowie, zapyta - powiedz wprost, że masz dołka i pomyślałeś o takiej pomocy, żeby nie obarczać rodziny (z minusa jaką jest tajemnica robimy plus).
2. Zabieraj żonę
Może nie było by tylu podobnie myślących.
Jeżeli wasze genitalia myślą za was, życzę powodzenia.
@AnonimoweMirkoWyznania: o ajk gnije XD doszedłeś do etapu pantofla w którym przepraszasz za to o czym pomyślaleś został ci już tylko jeden do pełnego #!$%@? xD przepraszanie za to co ona pomyslala xD