Wpis z mikrobloga

A kto wam wszystkim powiedział że ja mam wgl z tym problem? nie pamiętam kiedy sam zmieniałem koła na sezon, gadanie do wulkanizatorow nic nie daje, nie raz mówiłem jednemu z drugim żeby nie #!$%@? za mocno pistoletem bo potem nie idzie tego odkręcić, eeee tam jak krew w piach moja gadka, kiedyś to mi tacy jedni powiedzieli, chyba chcieli być dowcipni "hehe wisz pan, my to możemy tylko przyłapać,hehe" rurę wożę
Nie wiem czy ja jestem inny, ale:
Nieraz odkręcałem koło po mechaniku i największy problem to jak klucz ewentualnie musiałem z kopa #!$%@?ć.
Nieraz sam dokręcałem bez dynamometrycznego i nigdy żadna śruba mi się nie poluzowała.
Nie zdarzyło mi się, żeby mechanik nie miał klucza dynamometrycznego.

A przede wszystkim to jeżdżę do mechanika, bo mi od razu przechowują koła/opony. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Tak z zasady, to szpilki zwykle dokręca się blisko maksymalnego dopuszczalnego obciążenia, więc mocniejsze dokręcenie nie tylko nic nie da, ale może uszkodzić gwint i ostatecznie będzie trzymać jeszcze gorzej.
Problem z odkręcaniem zwykle jest przez rdzę. Zardzewiałe szpilki powinno się oczyścić drutem, smar można ewentualnie nałożyć na sam łeb, a jak już komuś bardzo zależy na zabezpieczeniu, to można użyć lekkiego kleju do gwintów. W przeciwieństwie do smaru ten klej nie