Wpis z mikrobloga

Mireczki, wiem, że nocna, ale nie mogę spać.

Uważacie że jak się jest w związku, to wolno czytać maile/sms-y partnera? Bo dla mnie to zupełnie jak tajemnica korespondencji, tego się nie robi i już. Znam hasła do skrzynek mailowych wszystkich osób z najbliższej rodziny, na wszelki wypadek, ale to nie znaczy, że kiedykolwiek tam wchodzę, żeby czytać prywatne wiadomości. Mamy do siebie zaufanie i tyle. Natomiast mój ostatni facet wykorzystuje każdą okazję, kiedy zapomnę zablokować komputer, żeby przeglądać moje maile i historię na messengerze. I w dodatku uważa, że to normalne.

#kiciochpyta #zwiazki #logikarozowychpaskow #nietagujebonocna
  • 72
@jozef-dzierzynski: nie zasugerowałam ze ma z nim być, tylko ze nie widzę nic przeciwko czytaniu swoich wiadomości jak sie nie ma nic do ukrycia. Nie chodzi tu tylko o to, że czyta sie zeby sprawdzić czy druga połówka nas zdradza, ale na przykład zeby zdobyć pewne informacje, jako przykład podam moj przypadek. Moj ex kiedys zamówił sobie płytę swojego ulubionego wykonawcy, ale nie miał kaski zeby ja odebrać. Stwierdziłam ze zrobię