Wpis z mikrobloga

W Niemczech po wypiciu jednego piwa wsiadam w auto i odjeżdżam, jeśli 10m dalej złapie mnie policja i przebada alkomatem to puści mnie bez żadnych konsekwencji, dla nich jestem trzeźwym kierowcą.
W Polsce jak wypije piwo i odczekam godzinę zanim wsiądę za kółko to jestem debilem bez wyobrażani!!! Mimo że wydychanym powietrzu będę w przedziale 0,0-0,1 promila.
Mieszkam 10 lat w Niemczech, zawsze wydawało mi się że jedyne co nas różni to zarobki. Ale ten wpis uświadomił mi jak wiele mentalnych różnić tkwi między nami. W Niemczech normalny kierowca w Polsce debil bez wyobraźni, masakra jak płytko ludzie na to patrzą ciekawe czy ludzie plusujący ten komentarz mają świadomość że nie jedno krotnie wsiadając za kierownice zaspanym, zdenerwowanym, przeziębionym prowadzą samochód niejednokrotnie w gorszym stanie niż OP godzinę po wypiciu jednego piwa!

#gownowpis #emigracja
kulass - W Niemczech po wypiciu jednego piwa wsiadam w auto i odjeżdżam, jeśli 10m da...

źródło: comment_GIW0rY1GciiTPgxKTkCzcdvoktFAYFbF.jpg

Pobierz
  • 131
@kulass: też wcześniej zwróciłem uwagę na ten komentarz i ilość plusów :/
Sam nie lubię tak pić, bo mnie wkurza że to tylko jedno piwo ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale to fakt, jak pracowałem we Wiedniu to często po pracy wpadaliśmy do kumpla, piwko - dwa, pogadaliśmy trochę i dalej do domu. Tam to nic dziwnego.
Tylko że jest jeszcze kwestia mentalności właśnie, i u nas jakby
@kulass: no tak jest, tylko że to problem kulturowy i jeszcze trochę czasu upłynie, zanim ludzie się nauczą, że prowadzenie samochodu to spora odpowiedzialność. Szczególnie na wsiach. Ale w miastach też, parę miesięcy temu byłem w nocy z ziomkiem na kebabie. Podchodzi typ, nieźle nim miotło, prosi o danie kebab ale gość mu mówi że frytki się skończyły. Typ pyta, czy w drugiej ich budzie gdzie indziej będzie - pracownik mówi