Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3791
Konduktorzy w pociągach, to jest przykład tego jak to powinno wyglądać.
Wchodzę do środka, podchodzę kupić bilet, bo kasy nie ma na tej stacji. Gościu wymienił mi wszystkie zniżki, na jakie tylko mógłbym liczyć, zaproponował innego rodzaju bilet, byle bym tylko mógł kupić nieco taniej. I to nie jest odosobniony przypadek. Innym razem, kiedy nie zdążyłem kupić biletu w kasie konduktorka specjalnie przegadała ze mną cała stację, bo na następnej mogła mi sprzedać bilet bez dopłaty (która w tym przypadku wynosiła prawie dyszkę).

Także wielki szacuneczek dla wszystkich konduktorów, bo świetnie wykonujecie swoją pracę.
#pociagi #pkp #kolejeslaskie #dziendobry

  • 132
  • Odpowiedz
  • 1581
@Xax92 Ja kiedyś wsiadłem do pendolino w Gdańsku bez ważnego biletu i konduktor powiedział "kup sobie pan przez telefon bilet od Tczewa". A mógł dać 600cbl kary.
  • Odpowiedz
@Xax92 Jeden raz kupowałam bilet u konduktorki, bo ledwo zdążyłam na pociąg. I baba była tak niemiła, darła ryja czemu nie kupiłam na stacji, że od tego jest kasa i takie tam, że już nigdy więcej nie ryzykowałam i zawsze kupuje w kasie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Xax92: Mi już dwukrotnie zdazyla sie sytuacja, ze konduktor wmawiał mi, ze kasa biletowa była już zamknięta. Mowię wtf jak otwarta. Dopiero potem zczailem, ze nie chciał mi doliczać tej opłaty manipulacyjnej. Oczywiście koniec końców jej nie doliczył :)
  • Odpowiedz
Zależy od człowieka. Ja kiedyś w kolejach mazowieckich kupiłem omyłkowo bilet na pociąg 18:15 zamiast na 18:05 (cena i relacja dokładnie ta sama). Konduktor przyszedł 18:12 i mi wystawił mandat bo mój bilet będzie ważny dopiero za 3 minuty. Także są sympatyczni ale są tez #!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Xax92: nie wiem wlasnie o co chodzi z tym pkp, ze jego pracownicy proponuja tansze rozwiazania xD oprocz wspomnianych konduktorow trafiaja sie tez kasjerki. raz dzieki radzie zeby zamiast kupowac bilet z a do c kupic z a do b i b do c zaoszczedzilem prawie polowe oryginalnej kwoty xD
  • Odpowiedz
@lydia: mi tez zawsze jesli oplata byla naliczona to przez wredne typiary xd czesto nawet jak kasa zamknieta. Nawet nic nie wytlumaczysz, od razu w pol zdania -NIE. Faceci obsluguja normalnie (jak sie oplata nalezy to placisz, chociaz i czasami wlasnie przymkna oko albo policza od nastepnej stacji) i babki i facetow -_-
  • Odpowiedz
@Xax92 ja dwa razy miałem sytuację, że powinienem był dopłacić do pełnego biletu (bo nie miałem legitymacji lub się już skończyła), goście mówili, że zaraz do mnie wrócą i nie wracali. Fajnie, wycieczka uratowana.
  • Odpowiedz
@Xax92: A ja wracajac w lipcu kolo 4 rano z Gdyni dostalem zjebke od konduktora. Kupno biletu przez internet sie nie udalo kolejki do kasy wielkie bo z Openera ludzie wracali i pierwsze co to szedlem do niego zanim jeszcze pociag ruszyl. Kazal zajac miesjce i poczekac na niego a jak przyszedl to Mnie i mojego kumpla #!$%@?, ze nie mamy tych biletow i musialem mu tlumaczyc kolejny raz to co
  • Odpowiedz
@Cole: no ok, ale chciałbyś w swojej firmie pracownika, który specjalnie oszukuje stworzony przez Ciebie system, żeby klient mógł mniej zapłacić?

konduktorka specjalnie przegadała ze mną cała stację, bo na następnej mogła mi sprzedać bilet bez dopłaty
  • Odpowiedz
Ostatnio trafiają mi się też konduktorzy, którzy przy kontroli zwracają uwagę, na jakie miejsce jest bilet i bez żadnej dyskusji każą siadać na miejsce wskazane na bilecie. Teksty typu „a bo my chcemy razem, a mamy osobno na biletach” elegancko ignorują. Szanuję mocno.
  • Odpowiedz
@Xax92: Gdybyś miał sklep i osoby w nim pracujące sprzedawałyby każdemu klientowi towar z obniżką to też byś się cieszył? Nie rozumiem Waszego zachwytu takim zachowaniem konduktorów. Przecież przez to ich pracodawca traci pieniądze
  • Odpowiedz