Wpis z mikrobloga

@emsey91: co do rozmowy, to pewnie trwała ok godziny, z czego rekrutacja miała z 4 etapy jak dobrze pamiętam.
Co do porównania januszex vs korpo... Nie ma zasady. W typowym januszexie masz większe szanse na bycie dymanym, mniejsze szanse na rozwoj, czy lepsze warunki. W korpo jak źle trafisz to też będziesz dymany, aczkolwiek szanse awansu na pewno będą zawsze większe.
Znam januszex liczacy 15 osób gdzie handlowcy jeżdzą autami klasy
moja ostatnia rozmowa kwalifikacyjna była trochę z serii #coolstory. Otóż początkowo nie była to w ogóle rozmowa kwalifikacyjna - umówiłem się z szefem firmy X bo dobrze prosperuje w okolicy, ma zbadany rynek i chciałem się gościa poradzić, gdzie szukać roboty żeby nie umoczyć. Posiedziałem chwilę, pogadałem a kolo do mnie:
x- a wiesz, w mojej firmie przydałaby się taka osoba
ja - pracowałem w tej branży, jakie macie stawki
x-
@emsey91: kiedys w korpo 2h a w jednym januszexie 0 minut bo od razu mnie chcieli, a w drugim 10 i glowne pytania to od kiedy mozesz zaczac xD wszystko zalezy od branzy
Moja trwała 2 h 45 m. Myślę , że to nieoficjalny rekord guinessa.


@emsey91: Jest pewna firma informatyczna w Krakowie, gdzie rozmowa rekrutacyjna trwa 8 godzin. Normalnie przychodzisz na cały dzień do pracy i cały dzień masz rozmowy techniczne i hr-owe z różnymi ludźmi, a na koniec ci mówią czy cię przyjęli czy nie. Tak więc niecałe 3 godziny to była dosyć krótka rozmowa( ͡° ͜ʖ ͡°)
@emsey91: To z drugiego końca skali: niecałe 2 minuty. Pół korytarza ludu, dwie lale za biurkiem leciały jak kombajn z górki, bo przecież koleżanka już wybrana... no ale trzeba było na BIP coś wrzucić. Oh, BTW - miejska instytucja kultury.