Wpis z mikrobloga

@emsey91: gównoagencja interaktywna w Warszawie, rozmowa całodzienna.

- test na inteligencję, czyli 10 zagadek logicznych z internetu
- obrazek w stylu "ile widzisz twarzy" (I SHIT YOU NOT!)
- jakaś ankieta predyspozycji zawodowych
- test specjalistyczny (grafik musiał wykonać jakiś rysunek, programista napisać/poprawić jakiś krótki kod itp.)
- rozmowa z przyszłym przełożonym/PMem. Niby w ramach odstresowania, ale PM zazwyczaj trafiało się na takich zjebów że głowa bolała jeszcze bardziej niż na
  • Odpowiedz
@emsey91: byłem prawie 3,5 godziny. Instytucja publiczna. Najpierw około godziny rozmowy. Później test, kolejna godzina. A na koniec rozmowa, taka na pół prywatna Jakbym mu nie przerwał w pewnym momencie gdyż byłem umówiony na kolejną rozmowę to nie wiem ile bym jeszcze tam siedział.
  • Odpowiedz
@emsey91 W mojej poprzedniej pracy były tak zwane assessment center, które potrafiły trwać po 6 godzin. Zazwyczaj dotyczyły wewnętrznego awansu, ale były też przypadki, że przychodziła osoba z zewnątrz i uczestniczyła w tej szopce ;D
  • Odpowiedz
Moja najdłuższa rozmowa o prace trwała 5 minut, chcieli tylko książeczke sanepidowską zebym im pokazał, no i tak pracuje już od 14 lat w margarynowni na taśmie za 1750zł na ręke. Ale mamy zniżki na margaryne i to spore, bo nawet do 75%, więc zawsze smarowidło do chlebka jest.
  • Odpowiedz
@emsey91: Jak dla ciebie chłopie 2,45 h na rozmowę kwalifikacyjną to "rekord gunessa" to ty lepiej nie zaczynaj pracy... albo idź trzepać worki po cemencie.
  • Odpowiedz
Mój rekord to będzie... nie wiem, ale chyba z sześć godzin.
Program:
1. Analiza przykładowego problemu.
2. Próba zakodowania rozwiązania owego problemu.
3. Przerwa na jedzenie, luźna rozmowa z jednym z przypadkowych pracowników.
4. Rozmowa z wyższym rangą pracownikiem na tematy ogólnozawodowe.
5. Rozmowa z babą z HR.

I to wszystko na stanowisko praktykanta. Pracy nie dostałem, bo rozmowa poszła kompletnie do dupy, ale to raczej dlatego, że szukali typowego korposzczura, a
  • Odpowiedz
To dużo, czy mało? :) 1h nazwałbym ekspresem, 2h normą, a 3h to jeśli nieco się przeciąga (więcej też jest normalnym jeśli są zadania do wykonania na miejscu, a nie wcześniej przed rozmową). Jeśli chcesz kandydata poznać, a nie tylko przepytać z formularza pytań, to 2h to raczej konieczność.
  • Odpowiedz
@emsey91: ja do swojej pierwszej pracy, a konkretnie na praktyki miałam rozmowę 1h 45 min, sama rozmowa z hr i menago, jak wyszłam to musiałam zrobić dwa kolka w koło ronda, zeby się zastanowić jak wrócić do domu ( ͡º ͜ʖ͡º) ale udało się!
  • Odpowiedz
@emsey91: spoko, pod koniec zeszłego roku moja rozmowa rekrutacyjna trwała 2 dni :) Ale wieczorem był mały bankiecik i wszyscy do hotelu coby wypocząć przed dniem drugim
  • Odpowiedz
@emsey91: Januszex to loteria. Tak jak napisałes, jak trafisz na dramat - to najgorszy korpo-ściek, będzie lepszy od janusza. Jak trafisz na dobrego janusza, to super-korpo nie daje takich opcji jak janusz.

Ja pracowałem u janusza spedycji który był... znośny, ale za dużo koligacji rodzinnych i wykorzystywania ludzi pod płaszczykiem "bo to rodzinna firma i my się za święta nie liczymy, albo za te nadgodziny". Stawka była dobra jak na początek
  • Odpowiedz
@emsey91: Coś mi się wydaje, że nie pracowałeś w prawdziwym korpo bo nie opłacałoby Ci się przechodzić do Januszexa. Korpo prawie zawsze płaci więcej chbyba, że to firma kilku osobowa i robota po znajomości. Jeśli chodzi o rozmowy to w IT tyle może trwać jeden etap z wielu więc powiedziałbym, że to krótko jeśli to była jedyna rozmowa
  • Odpowiedz
@emsey91: ja na rozmowie kwalifikacyjnej do jednego towarzystwa ubezpieczeniowego spędziłem 2,5h, gość cały czas mnie zniechęcał do tej pracy ale ja się nie poddawałem. Na koniec powiedział mi, że podziwia mój upór i zapał do pracy i że witamy w zespole. Było to dokładnie 10 lat 2 miesiące i 3 dni temu. Zgadnijcie w jakiej firmie pracuję do dziś?

  • Odpowiedz
@emsey91: Nie wiem czy dobry janusz jest lepszy od dobrego korpo. Janusze są głównie z Polski, a dobre korpo z zagranicy - a to przeważnie oznacza większe wynagrodzenie.
  • Odpowiedz