Wpis z mikrobloga

Jestem jedyną policjantką obyczajową w tym #!$%@? pendolino. zawsze. #pkp powinno mi już chyba zacząć płacić. Zawsze, ale to zawsze znajdzie się jakiś debil, który w strefie ciszy nie potrafi się zastosować do #!$%@? zasad jakie w tej strefie panują. Dzisiaj obok mnie siedziały w strefie ciszy dwie madki ze swoimi gówniakami. Jedna to jeszcze miała jedno w wieku mniej więcej przedszkolnym, ale i tak japa się dziecku nie zamykała przez całą podróż. Nic, siedziałam cicho. Ale druga. Nosz #!$%@?, gówniak level 1. Wchodzi i zaczyna #!$%@?ć grzechotką w siedzenia.
Za każdym razem zastanawiam się czy pęka mi dupsko i się #!$%@? czy jestem bohaterem, na którego ten świat nie zasługuje. Ostatecznie jak zwykle zwracam uwagę babie, a ona że no juz już zabrałam dziecku grzechotkę xD i nie było innych miejsc, musiałam kupić w strefie ciszy, a konduktor sprawdził mi bilet i nic nie mówił. Facet za nią zaczął do mnie z tekstem, że dyskryminuję dzieci XD chlew obsrany gównem
#zalesie #podroze #podrozujzwykopem #pkp
  • 30
@kadbery miałam podobną sytuację. Po 30 minutach wiecznego gadania gówniaka, wręczyłam madce regulamin strefy ciszy, który wisi zwykle przy oknie. Pan siedzący obok nich prawie zaczął mi klaskać. Później chyba jeszcze jedna osoba zwróciła im uwagę, bo na następne 4 godziny jazdy zniknęli zostawiając bagaże na miejscu. Kiedy normalnie nie jestem asertywną osoba, to na coś kupowałam bilet w strefie ciszy! (°°