Wpis z mikrobloga

Dlaczego ktoś mógł chcieć mi zrobić taką krzywdę (,) (,) (,)
Już nie lubię ludzi ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nie, na parkingu pod blokiem nie ma monitoringu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Po co ktoś to robi, nie jest to drogie auto, w dodatku stare a jedyną jego wina to to, że rzuca się w oczy. Kogoś to zabolało czy co? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zalesie #gorzkiezale #samochody #motoryzacja
Pobierz
źródło: comment_M9TaKXU8MLbMHXt45nNf1xZ1wsvt2D0g.jpg
  • 177
@tellet: jakbym gnoja znalazła, to to bym mu zrobiła z kolegami


@Eskimoska:
czyli jesteś gorsza od niego, bo on porysował auto a Ty byś torturowała z powodu rysy. Kobieto jak widzisz jesteś gorsza niż człowiek który Ci auto obrysowal. Wynik: należało się.
@Eskimoska: Żadne kurde flamasterki, czy inne cuda na kiju. Zmywacz silikonowy w dłoń i myjesz całą okolicę rysy żeby usunąć wszystkie tłuste zabrudzenia. Następnie pędzelek modelarski 000, mieszasz lakier zaprawkowy 2:1 z zaprawką bezbarwnego i delikatnie jedziesz po samej rysie. Z bliska będzie widać, z dwóch metrów już nie. To jest najtańsza opcja żeby dało się z tym żyć. Alternatywnie cały element do malowania, ale jest ryzyko że nie uda się
@Eskimoska: upierniczyć łapska przy samej dupie. PRzyjdzie taki dzban i porysuje, albo urwie śmietnik, zniszczy rabatki. Za takie coś powinni ubierać w jaskrawy kombinezon i pod nadzorem sprzątać i naprawiać wyrządzone szkody.
@Eskimoska: nie jest drogie auto.... no Mirabelko, gruz to to też nie jest... blacharz Tobie podpowie co dalej - da się z tego wyjść, oczywiście malowanie, ale może nie będzie milionów monet kosztować.
To boli, ale bądź tego świadoma, że takie rzeczy chociaż rzadko to mogą się zdarzać. Straciłem już: emblemat z maski/grilla, oponę nożem przebitą, w rodzinie przerysowali zderzak, rozwalili błotnik.
Co możesz zrobić na przyszłość: garaż / parkowanie
@carbyne problem w tym że u mnie uszkodzenia były podobne, próby były zakamuflowania tego ale nie obeszło się bez malowania elementu, wiesz, jakby samochód był mój to bym to olał i zrobił po taniości, niestety musiałem zdać samochód w stanie w jakim odebrałem.