Wpis z mikrobloga

Czy wiecie, że jeśli weźmiecie ziarnko piasku w palce, wyciągniecie rękę przed siebie, to obszar na niebie przysłonięty przez to ziarnko zasłoni (statystycznie, bo rozłożenie galaktyk jest nierównomierne) 50.000 galaktyk? Kurde, przecież tego nawet nie da rady ogarnąć czaszką...

#ciekawostki #kosmos #p-----------a #astronomia
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@scroller ogarnij to, że tylko wszechświata widzialnego.... Szacuje się, że cały od widzialnego jest w proporcji jak cała nasza galaktyka do pilki plażowej ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@scroller: Jak uważasz, nie jestem zamknięty na cudzy punkt widzenia i jego argumenty, jednak wydaje mi się że dość nieźle rozumiem czemu w człowieku zakorzeniona jest potrzeba posiadania takiego tworu jak "religia" i co za tym idzie, czemu ją sobie wynalazł. Oczywiście każdy całe zjawisko interpretuje na swój sposób, albo oddalając się od nauki i przybliżając do szeroko pojętej wiary, ale odwrotnie.
  • Odpowiedz
@madmat: Tu nie chodzi o religię. Pisałeś o siedmiu literalnych dniach i starym dziadku, który stworzył wszechświat. Więc tak:

1. W Biblii słowo 'dzień' niekoniecznie musi oznaczać literalną dobę. W oryginalnym języku (aramejski) może oznaczać jakiś OKRES. Dłuższy lub krótszy. Coś podobnie tak jak my używany zwrotu 'w dobie obecnej'. Więc te 'dni' mogły spokojnie trwać tysiące lat (a nawet miliony). Dla ludzi z tamtych czasów nie były znane takie liczby
  • Odpowiedz
@scroller: Jest sobie powiedzmy chrześcijaństwo i jego świętą księgą jest biblia, ale biblia daje zdecydowanie więcej pytań aniżeli odpowiedzi, jest zbiorowiskiem generycznych historyjek czasem niosących dobre i uniwersalne wartości, innym razem będących tak absurdalnymi że nie wiadomo o co chodzi. Każda historia oczywiście dopuszcza mnogie jej interpretacje, przez co każdy rozumie ją inaczej. Tu wchodzi katolicyzm które forsuje swoją interpretację, niepasujące mu fragmenty olewając albo wręcz twierdząc, nooo stary testament
  • Odpowiedz
Co do punktu 3, być może różne religijne święte księgi to próba opisu czegoś absolutnie niepojętego czego doświadczył ówczesny autor tych ksiąg, wskazywałoby to że sporo motywów powtarza się w największych religiach.


@madmat: Dokładnie o tym piszę. Dla tamtego człowieka pewne rzeczy mogły być niepojęte. Być może nawet nie było odpowiednich słów (np. mikroprocesor itd.) aby coś opisać. Więc było opisywane w sposób w jaki zostało opisane. A to, że
  • Odpowiedz