Wpis z mikrobloga

Mircy będący w #zwiazki, szczególnie te które mają już kilka lat, mam do was pytanie. Jak urządzacie sobie budżet z drugą połową? Interesuje mnie i sytuacja gdzie mieszkacie razem i osobno. Macie wspólne konto w banku i wszystko tam idzie? Jakieś wspólne pieniądze na opłaty i reszta własne? Jeśli się składacie, to jak? Procentowo czy ilościowo? Kontrolujecie się jakoś? Jak to rozegrać żeby dobrze było?

#budzet #pieniadze #pytanie #niebieskiepaski #rozowepaski #pytaniedoeksperta
  • 35
  • Odpowiedz
@szzzzzz: u mnie pensja żony jest na rachunki i opłaty i tym co zostaje dzielimy sie po równo a moja pensja idzie na konto oszczędnościowe i z tego na budowę domu
( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@szzzzzz: obecnie jest tak ze ja mam 2 tyg później wypłatę niż żona wiec zona płaci przez 2 tyg a później ja, a wcześniej gdy mieliśmy równo wypłaty to nie było reguły, staraliśmy się w miarę po równo ale bez jakieś spinki
  • Odpowiedz
@szzzzzz opłaty i jedzenie procentowo do zarobków.

Oplaty lecą od razu do spółdzielni, na jedzenie i chemię domową mamy osobne, wspólne konto.

Dodatkowe rzeczy np sprzęty do domu jak cos sie zepsuje roznie, kto ma akurat więcej gotowki to da więcej.

Reszte kazdy ma dla siebie
  • Odpowiedz
@szzzzzz: wspólne konto na które są przelewane wszystkie pieniądze po wypłatach itd, z niego może sobie przelewać na oszczędnościowe jeśli odkładamy na wakacje, samochód, etc. Oczywiście po wypłatach każdy z nas robi sobie jakieś drobne zaskórniaki a reszta leci na wspólne konto
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@szzzzzz: 15 lat po ślubie. Na początku żona nie pracowała (zajmowała się dwójką małych pasożytów), więc całość szło z mojej wypłaty. Teraz gdy pracuje zarabiając jakieś 60% tego co ja, nie wyobrażam sobie żebym wymagał od niej 50% wydatków. Mamy 2 osobne konta, ale traktujemy je praktycznie jako wspólne.
  • Odpowiedz
@szzzzzz wspólne dzieli się na pół czyli np paczka makaronu płacimy na pół. Za pokój każde osobno płaci bo tak się da. Jak coś kupuje spożywczego dla niebieskiego to on mi jest dłużny i na odwrót tak samo. Jeśli chodzi o prezenty to ustalamy sobie kwotę maksymalna.
  • Odpowiedz