Aktywne Wpisy
mirko_anonim +5
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Chciałbym się oświadczyć mojej dziewczynie, ale poważnie martwię się o kasę. Ja zarabiam dobrze w korpoświecie, ale ona, well, słabo. Nie wchodząc w szczegóły jej wykształcenie nie gwarantuje wysokich zarobków. Boję się, że przy założeniu rodziny będę musiał dokładać i zwiększy się na mnie presja. Łapię się na tym, że zazdroszczę mojemu znajomemu dziewczyny lekarki, która dobrze zarabia i będzie jeszcze więcej - razem mogą dużo mimo, że on zarabia gorzej ode mnie. Kocham moją dziewczynę, ale mam wrażenie, że czysto finansowo to będzie dla mnie kulą u nogi, a nie popychać mnie do przodu. Ona sama by chciała więcej zarabiać, idzie w tym roku na studia podyplomowe, ale jestem wobec tego sceptyczny - mam wrażenie, że musiałaby wywrócić swoje życie do góry nogami, zupełnie się przebranżowić, by zmienić swoją sytuację finansową. Co robić? Mam wrażenie, że żeby z nią pójść o krok dalej, to muszę zaakceptować fakt, że kokosów zarabiać to ona nigdy nie będzie. Nie jest to najważniejsze, ale jednak dość istotne.
#zwiazki #finanse #rozowepaski #niebieskiepaski
─
Chciałbym się oświadczyć mojej dziewczynie, ale poważnie martwię się o kasę. Ja zarabiam dobrze w korpoświecie, ale ona, well, słabo. Nie wchodząc w szczegóły jej wykształcenie nie gwarantuje wysokich zarobków. Boję się, że przy założeniu rodziny będę musiał dokładać i zwiększy się na mnie presja. Łapię się na tym, że zazdroszczę mojemu znajomemu dziewczyny lekarki, która dobrze zarabia i będzie jeszcze więcej - razem mogą dużo mimo, że on zarabia gorzej ode mnie. Kocham moją dziewczynę, ale mam wrażenie, że czysto finansowo to będzie dla mnie kulą u nogi, a nie popychać mnie do przodu. Ona sama by chciała więcej zarabiać, idzie w tym roku na studia podyplomowe, ale jestem wobec tego sceptyczny - mam wrażenie, że musiałaby wywrócić swoje życie do góry nogami, zupełnie się przebranżowić, by zmienić swoją sytuację finansową. Co robić? Mam wrażenie, że żeby z nią pójść o krok dalej, to muszę zaakceptować fakt, że kokosów zarabiać to ona nigdy nie będzie. Nie jest to najważniejsze, ale jednak dość istotne.
#zwiazki #finanse #rozowepaski #niebieskiepaski
─
XxL3oNsxX +5
Nie umiem w tagi, więc lecę bez
Czy mam kryzys wieku średniego? Nie wiem tak mi moja mówi, a dlaczego?
Ja lvl 30 ona 17, w styczniu dopiero 18
Ciągle mi jedzie że mam kryzys wieku średniego bo za małolatę się wziąłem, a widze ze mnie kocha, a z drugiej strony ma takie zachowania że czasami mam ochotę to zakończyć.
Czy mam kryzys wieku średniego? Nie wiem tak mi moja mówi, a dlaczego?
Ja lvl 30 ona 17, w styczniu dopiero 18
Ciągle mi jedzie że mam kryzys wieku średniego bo za małolatę się wziąłem, a widze ze mnie kocha, a z drugiej strony ma takie zachowania że czasami mam ochotę to zakończyć.
I wiecie co?
To już nie chodzi o pieniądze, bo już na specjalizacji dostają 4x więcej.
To już nie chodzi o czas pracy, bo lekarze nie muszą tutaj pracować po kilku przychodniach żeby żyć na poziomie.
Ale szacunek do lekarzy to coś co mnie na prawdę zaskoczyło.
Poznałem pewnego wieczoru fajnych Hiszpanów. Ich zaskoczenie nie było małe gdy w rozmowie wyszło że ja to lekarz, a my tu piwo popijamy jak równy z równym (dla nich lekarz to osoba stojąca zupełnie wyżej w hierarchii społecznej). Gdy przeszliśmy do grubszych tematów - czas i piwo leciało coraz szybciej ( ͡° ͜ʖ ͡°) - poruszylismy temat jak to wygląda u nas, w Polsce.
Nie byli w stanie uwierzyć, że ludzie traktują medyków jako "kastę" (popularne określenie od ostatnich wyborów) zarzucając im (nam) jako by liczyło się dla nas tylko zarabianie chorych kwot, a zarazem panowała powszechna znieczulica na zdrowie pacjenta.
Podsumowaniem może być ich krótki cytat - "czy oni zdają sobie sprawę że jak zabraknie lekarzy to ludzie zaczną umierać?"
Innego dnia 'zapraszali' mnie do siebie do pracy australijczycy. Bardzo pozytywni farmerzy trzciny cukrowej, którzy naszą pensje lekarska wyrabiają w 1 dzień, a ich poziom respektu lekarzy to już zupełnie inny poziom świadomości.
#medycyna #wakacje #podroze #praca #polska #takaprawda
Także raczej bym nie zrzucał winy na klientów lekarzy, że nie wyrażają szacunku bo na to trzeba zapracować i może po prostu w Polsce środowisko lekarzy nie wykonało odpowiedniej pracy żeby zbudować pozytywny wizerunek.
@0g0r: jeszcze do tego, to może nie mieli okazji skorzystać z polskiej służby zdrowia. szczególnie w publicznej tak właśnie dużo ludzi opisuje podejście lekarza do pacjenta
Natomiast nie miałem na myśli tego czy ktoś jest chamem czy nie. Przypomnijmy sobie sytuację z Trumpem I Robertem de Niro. Podczas wyborów de Niro wyzywał drugiego od debila, a później przeprosił.
Nie chodzi tutaj o to jakimś jest ktoś człowiekiem tylko jaka rolę pełni w społeczeństwie.
@0g0r: nie zdają, bo rząd trzyma "elektorat" w skrajnej niewiedzy i odpowiednich nastrojach. Jak zaczną umierać, to nie będzie to wina rządu i 30 lat zaniedbywania ochrony zdrowia, zajebiście niskiej składki czy niedofinansowania, to będzie "pokaz lekarzu co masz w garazu" i #!$%@? o tym, że się konował wykształcił za twoje podatki a teraz nie chcą pracować
Komentarz usunięty przez autora
Plusy:
+ Wszyscy nawet na ortopedii są dla siebie życzliwi, nikt przez ostatni tydzień nawet nie podniósł głosu. Każdy się do siebie uśmiecha, wita na korytarzu. Każdego pacjenta wita się poprzez podanie ręki, pacjent jest wysłuchiwany, problem jest traktowany osobniczo (tyle o ile można). Pacjenci mają zaufanie do lekarzy, nikt nie nagrywa rozmów i nie straszy sądami. Moja obecność, mimo że mam Gastarzt/Student na fartuchu jest bardzo życzliwie odbierana. Pytają się przy sposobności czy dobrze mówię po niemiecku, skąd jestem itp.- Ma się wrażenie jakby się było w spocie reklamowym idealnego szpitala.
+ 5 sal OP, duży przekrój operacji. Od traumy z chirurgią kręgosłupa, przez duże stawy i protezy, po rękę i stopę. Artroskopia na salach do pobytu jednodniowego. Zawsze jest co robić, nie
Ja #!$%@? co wy tam macie w Polsce. Ja tam jedyne pamiętam z opowiadań koleżanek co byli w Warszawie na Erasmusie że się zdziwiły że lekarki
@omnibus_semper: Hah, dzięki bardzo. Zapamiętam na przyszłość.
No niestety, tak to wygląda. PL naprawdę słabo wypada. Podawania ręki pacjentom nauczył mnie w sumie mój "mentor" na chirurgii. Nikt inny tego praktycznie nie
Tak samo masz w Austrii odejście od poziomych hierarchi. Koniec #!$%@? typu ja miałem źle a patrz jakim super lekarzem zostałem. Gadki na sali typu. "I verlong im OP zwoi Sochn. Hoken holtn un goschn holtn." Sensor masz trzymać haki i ryja za