Wpis z mikrobloga

#heheszki #pasta #zwiazki #logikarozowychpaskow

Relacje kobieta - mężczyzna w znanych mi związkach bardzo często przypominają mi relację właściciel plantacji - murzyn, w Stanach z czasów niewolnictwa.

Żony i dziewczyny moich znajomych postrzegają mnie trochę jak murzyna z tamtych czasów, który nie ma swojego właściciela. Łazi sobie taki uśmiechnięty, najedzony i wyspany murzyn gdzie popadnie, i nie dość, że nie musi wracać w nocy na plantację, to jeszcze całą zebraną bawełnę zatrzymuje dla siebie. Co gorsza - podburza do buntu przeciwko ich właścicielom innych murzynów! To niedopuszczalne! Jak to możliwe, że ten wstrętny arogancki czarnuch uchował się bez swojego pana?! Przychodzi na plantację wystrojony jak biały człowiek, kieszenie wypchane bawełną i śmieje się w twarz właścicielowi - a drugi murzyn patrzy i se myśli...

To dlatego właśnie za każdym razem gdy przychodzę w gości, gdy odsiedzę na kanapie swoje, gdy zjem cały makowiec i gdy żarty się skończą słyszę:
- "nie myślałeś czarnuchu aby znaleźć sobie jakiegoś właściciela?",
- "nie jest ci tak źle samemu, co czarnuszku?",
- "taki fajny murzyn, tak dobrze zbiera bawełnę i sam... kto ci poda szklankę wody na starość czarnuchu?",
- "ale z ciebie dziecinny murzyn, ile tak można bez właściciela...",
- "a może wolisz murzynów, co murzynie?", :D
Niektóre z nich już nie chcą wypuszczać swoich murzynów na wódkę ze mną. Jeśli chcę się spotkać z kolegami muszę się pofatygować i przyjść na plantację, bo nie daj boże czarnuch spuszczony z łańcucha przez swojego pana jeszcze zasmakuje w wolności i będzie próbował bawić się w "Django Unchained" :) Ta cała bawełna i plantacja bez pana... TYLKO DLA MNIE!
  • 101
tak tak kolejne mizogonistyczne wypociny przegrywa i racjonalizacja dlaczego nie moze znalezc partnerki...


@wiosennaburza: O, to to. Mój ulubiony argument kobiet podczas dyskusji o tym, dlaczego jestem sam. Mogę wygłosić litanie o tym jak narazie nikogo nie potrzebuje, nie chce itd to dostaje się w pysk "e tam #!$%@?, pewnie jesteś stulejkom hehe ;* kto ci szklanke wody poda na starość lol XD". Najlepsze jest to, że to kobiety atakują singla
A w ogóle to najgorsi są ludzie, którym się wydaje, że własne braki nadrobią przy pomocy innej osoby. I potem wchodzą takie sieroty w małżeństwa i nawet własnego zdania nie odważą się mieć.


@atteint: i co w nich jest takiego strasznego?
to co mają tacy ludzie ze sobą zrobić?


@pilot1123: A nie wiem. Podnieść samoocenę, iść na terapię, skoczyć z bungee. Nie wiem.

dlaczego zakładasz że takie związki nie są szczęśliwe?


Wiesz, ja przypuszczam, że przynajmniej jedna osoba w takim związku pewnie jest, i to akurat ta dominująca. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nigdy przenigdy żaden związek nie będzie udany, póki osoby w nim nie otworzą się na siebie.