Aktywne Wpisy
Metylo +59
Dobra robota panie Midel, piękny chów Polaka zwyczajnego
#nieruchomosci
#nieruchomosci
mickpl +458
Wszyscy w ekipie rządowej są wyraźnie w ciężkim szoku jak to się stanęło, że oni rozdajo, a "młodzi ludzie" nie chcom bo ogarniajo podstawy ekonomii.
To chyba pierwszy taki przypadek od lat. Miało być pompowanie pod przykrywką "rodzin", "młodych" itd., spotkanie w hotelach odbyte, prezesi spółek już liczą wirtualne zyski, komunikaty giełdowe wywieszone, sprzedamy pierdyriald unitów no i lipa.
Plus te żałosne próby przepychania dzień po wyborach, pod przykrywką aborcji itd.
I
To chyba pierwszy taki przypadek od lat. Miało być pompowanie pod przykrywką "rodzin", "młodych" itd., spotkanie w hotelach odbyte, prezesi spółek już liczą wirtualne zyski, komunikaty giełdowe wywieszone, sprzedamy pierdyriald unitów no i lipa.
Plus te żałosne próby przepychania dzień po wyborach, pod przykrywką aborcji itd.
I
Relacje kobieta - mężczyzna w znanych mi związkach bardzo często przypominają mi relację właściciel plantacji - murzyn, w Stanach z czasów niewolnictwa.
Żony i dziewczyny moich znajomych postrzegają mnie trochę jak murzyna z tamtych czasów, który nie ma swojego właściciela. Łazi sobie taki uśmiechnięty, najedzony i wyspany murzyn gdzie popadnie, i nie dość, że nie musi wracać w nocy na plantację, to jeszcze całą zebraną bawełnę zatrzymuje dla siebie. Co gorsza - podburza do buntu przeciwko ich właścicielom innych murzynów! To niedopuszczalne! Jak to możliwe, że ten wstrętny arogancki czarnuch uchował się bez swojego pana?! Przychodzi na plantację wystrojony jak biały człowiek, kieszenie wypchane bawełną i śmieje się w twarz właścicielowi - a drugi murzyn patrzy i se myśli...
To dlatego właśnie za każdym razem gdy przychodzę w gości, gdy odsiedzę na kanapie swoje, gdy zjem cały makowiec i gdy żarty się skończą słyszę:
- "nie myślałeś czarnuchu aby znaleźć sobie jakiegoś właściciela?",
- "nie jest ci tak źle samemu, co czarnuszku?",
- "taki fajny murzyn, tak dobrze zbiera bawełnę i sam... kto ci poda szklankę wody na starość czarnuchu?",
- "ale z ciebie dziecinny murzyn, ile tak można bez właściciela...",
- "a może wolisz murzynów, co murzynie?", :D
Niektóre z nich już nie chcą wypuszczać swoich murzynów na wódkę ze mną. Jeśli chcę się spotkać z kolegami muszę się pofatygować i przyjść na plantację, bo nie daj boże czarnuch spuszczony z łańcucha przez swojego pana jeszcze zasmakuje w wolności i będzie próbował bawić się w "Django Unchained" :) Ta cała bawełna i plantacja bez pana... TYLKO DLA MNIE!
No i prawdziwe. Mój znajomy murzyn, oprócz zbierania bawełny, jest tak wyćwiczony, że nawet gdy partnerka zarobi 3k, a on 5k, mieszkanie na własność, to i tak chodzi 2tyg się jej pyta, czy może np jakiś gadżet sobie kupić (ostatnio kamerkę). Rozbraja mnie
No i dziewczyny z naszego towarzystwa mówią do niego, że jest samolubem, że tak samemu to nie można albo się podsmiewają, że pewnie jest gejem.
@maniek_: w sensie mówią mu?