Wpis z mikrobloga

1. XXIw.
2. Uczelnia wyższa w Polsce - Uniwersytet.
3. Wykładowca nie prześle prezentacji studentom droga elektroniczna, mamy iść do punktu ksero ją sobie wydrukować.
4. Drukujesz 200 stron slajdów.
5. Brak profitu
#studbaza #zalesie
  • 127
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LipBalm: Widzę, że ktoś ze środowiska już miał ból d--y xD To i ja się wypowiem - robię prezentacje, opracowania, czasem jakieś filmiki instruktażowe, rozwiązuję zadania i puszczam je wolno w internety - jak ktoś chce to korzysta. Wiele osób z mojego uniwerku tak robi, ale jest też kilku odmieńców, niemniej jednak nigdy nie słyszałem o takich przekrętach, że w xero ktoś ma swoje wypociny i tylko tam je można
  • Odpowiedz
@LipBalm: z betonem nic się nie zrobi, trzeba czekać aż odejdzie na emerytury... ina sprawa, że z mojego doświadczenia akurat nowe pokolenia wykładowców są jeszcze gorsze niż te stare ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Singularity00: Jeden z tych ludzkich wykładowców ostatnio opowiadał nam na labkach, że uczelnia ma problem z kadrą, bo starzy powoli odchodzą na emerytury, a brakuje świeżej krwi. Nawet jak ktoś zdecyduje się zostać pracownikiem uczelni i jest ogarnięty, to po paru latach ucieka do prywatnego sektora, gdzie zarabia się o wiele lepsze pieniądze. W efekcie na uczelni z młodych zostają właśnie ci którzy są za mało ogarnięci, żeby pracować gdziekolwiek
  • Odpowiedz
@Movet: Znasz się może na temacie plagiatowania prezentacji? Ostatnio widziałem, że to jest chyba nawet legalne. Wszystko to na podstawie artykułu: Instytucje oświatowe, uczelnie oraz jednostki naukowe w rozumieniu ustawy z dnia 30 kwietnia 2010 r. o zasadach finansowania nauki (Dz. U. z 2016 r. poz. 2045, 1933 i 2260) mogą na potrzeby zilustrowania treści przekazywanych w celach dydaktycznych lub w celu prowadzenia badań naukowych, korzystać z rozpowszechnionych utworów w
  • Odpowiedz
już 10 lat temu na PŁ wszystkie materiały były udostępniane studentom w formie elektronicznej - odgórny przykaz rektora.
  • Odpowiedz
  • 0
Jeden raz wydrukować.
Złożyć się po 2 zł zeby ktoś przepisał na kompa lub zrobił prezentację.
Przesłać tym co się złożyli.
( )
  • Odpowiedz
@LipBalm: @SmallCaracan: i pewnie kilku innych

Są książki, naprawdę. Nawet nie trzeba chodzić do biblioteki - ja przez całe studia (kończę magisterkę) ani razu nie byłem, wszystko jest na internecie poprzez książki z biblioteki cyfrowej czy skany książek na chomikuj.
Wszystko jest, a większość prezentacji na wykładach to po prostu książki w bardziej okrojonej wersji.

Nie wiem, niektórzy naprawdę mają tupet. Udostępnia się im materiały w takiej formie, nie jest to wymogiem, mają gotowe na tacy. Cholera, jeżeli nie pasuje to książka w dłoń
  • Odpowiedz
@LrPrl: Jeśli mówimy o polskich książkach, pisanych przez polskich gównoprofesorków żeby ci sobie wyrobili ilość publikacji, to te książki nadają się jedynie do ogniska. Nie ma chyba nic gorszego niż stary dziad odsyłający do tak samo starej książki, w której byle definicja że 2+2=4 jest rozwalona na 2 strony, bo jaśniepan musiał się wykazać wiedzą. Idziemy do angielskiego internetu czy też biblioteki i proszę, jakiś angielskojęzyczny PhD mówi do
  • Odpowiedz
@LrPrl: Kończysz tę magisterkę a masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Przykra sprawa

Jako że studiuję informatykę to wiem, że wszystko jest w internecie (przynajmniej z informatyki). Chyba na żaden egzamin nie uczyłem się z wykładów dotychczas, bo u mnie sa one g---o warte. Ale k---a chodzi o sam fakt, że prowadzący tego nie udostępniają. Masz problemy z czytaniem, z myśleniem, czy może złapałem zarzutkę?
  • Odpowiedz
@Kwiki: Jako jedyny odpowiedziałeś na te absurdalne zarzuty. Znam Twoje wątpliwości i robię podobnie. Prezentacja ma wyglądać i służyć jako pomoc do wykładu a nie jego zastępstwo. Nie daj sobie wmówić inaczej.
  • Odpowiedz
@LipBalm: w polsce tez XD na UŁ nie wiem czy kiedykolwiek o jakieś materiały musieliśmy nawet "prosić" no może poza babka od prawa która była starą prukwą ale to specjalnie nikogo nie bolało bo wykład i tak obowiązkowy wiec trzeba było słuchać tego jej wywyzszajacego się p-----------o tak czy siak
  • Odpowiedz