Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Greater_Manchester_bus_route_58: mojej dziewczynie puchną nogi, twardnieja, bolą. Opisała wszystkie objawy "lekarce" a ta jej na to, że to nic. Jak powiedziała że nie może wytrzymać bólu to lekarka kazała jej zmienić myślenie XD jedyne co to wyprosila badanie krwi po którym oddzwonili z informacją, że ma brać witaminę D (co oczywiście nie pomaga) . UK
@Greater_Manchester_bus_route_58: @Paula_pi: Istnieje coś takiego jak medycyna oparta na faktach. Leki przepisuje się ze wskazań a nie widzimisie. Jeśli ktoś sie nie zna na farmakologii to trudno to zrozumieć. To właśnie w Polsce jest plaga wypisywania niepotrzebnych leków i co gorsza pierdyliona suplementów, które niczego nie leczą i nie wspomagają. Potem są same problemy lekowe i interakcje, których możnaby uniknąć. Trzeba sie nauczyć, że nie ma leków leczących przeziębienie. Poza
@wychWood:
Jeśli zastosowaliście podpunkty z początku wpisu to pozostaje unikać tego lekarza albo zmienić przychodnię, ranking przychodni jest prowadzony przez NHS. Można też wjechać na emergency na początku tygodnia i odleżeć swoje.

Pisałem o przypadku kiedy znajomą leczyli paracetamolem aż wyszło że miała sepsę i gniła w środku, chociaż nie dam sobie ręki uciąć czyja to wina.

@Arktur: a nie jest przypadkiem tak, że objawy przeziębienia mogą być odwirusowe albo
@Greater_Manchester_bus_route_58: Przeziębienie z definicji jest wirusowe. Leczy się tylko objawy. Nawet bez podawania leków, najczesciej przechodzi samo.
Ogólnie zakażenia ukladu oddechowego sa spowodowane głównie wirusami. W przypadku zakażeń bakteryjnych też nie zawsze podaje sie antybiotyk. Zwykle pierwsze 7-10 dni to leczenie objawowe. Takie są przynajmniej zalecenia. Nie bez powodu istnieje program ochrony antybiotyków.
Manchesterbusroute_58 serio w UK wszystko leczą paracetamolem? Kiedyś znajomy mi opowiadał o tym ale nie chciało mi się wierzyć


@BiesONE: Wszystko nie, ale dużo rzeczy tak i jest to dobre podejście. Do Polski też to przyjdzie, nie bój się :)
@Pieron: @Junpei1948: Ciekawe czy będziecie tacy wyszczekani, kiedy dotknie was jakieś poważne choróbsko. Niestety, ale guz mózgu daje podobne objawy jak migrena i nerwobóle. To właśnie polscy neurolodzy na każdy możliwy ból głowy przepisują apap extra zamiast zrobić komplet badań. Co więcej, pomijając rentgen złamanej ręki (który również jest potrzebny do właściwej diagnozy), na to zwykłe USG również czeka się parę miesięcy w kolejce.
@Junpei1948: co do tej miłości do antybiotyków - kiedyś cierpiałem parę tygodni na mononukleozę. Zabawna choroba - bo trwa miesiąc i cały czas masz gorączkę. #!$%@?ć się można. W każdym razie - gdyby nie moja matka, to faszerowaliby mnie antybiotykami w opór. A tu się okazało, że to choroba wirusowa, tylko zestaw objawów miałem niepełny, ale gdy trafiłem wreszcie do poradni chorób zakaźnych - cud, nagle potrafili postawić diagnozę.

U nas
@Szitek: Mi chodziło o takie sytuacje, kiedy ktoś przychodzi do lekarza z bólem głowy, który trwa od kilku godzin i dostaje skierowanie na wszystkie badania, przez co później kolejki do specjalisty są po parę lat.

Ja wiem że składki i te badania mimo wszystko się należą, no ale lekarz powinien wystawiać skierowania jak jest pewny, że są one potrzebne, a nie żeby się pozbyć pacjenta jak najszybciej i fajrant, niech się