[FREEQ]

Ojciec chcąc kupić BMW wpłacił zaliczkę w postaci kilkudziesięciu tysięcy złotych. Samochód stał już na placu, więc pozostała kwestia ogarnięcia dokumentów. Czekał tydzień aż wreszcie to ogarną, pan z BMW kłamał mówiąc, że już zaraz będzie gotowe i jeszcze chwilka. Później wyszło, że kobieta odpowiedzialna za przygotowanie dokumentów jest na urlopie i nikt nawet tego nie ruszył. Tata postanowił zrezygnować, bo takie ciągłe kłamanie nie było zbyt fajne, więc dał znać do dealera. Po tym przestali odpisywać na maile, ignorowali wszystko. Natychmiast sprawę ogarnął prawnik, który zalecił wysłanie odpowiedniego pisma do dwóch miejsc. Jego zdaniem BMW chciało wymusić kupno samochodu, lub utratę 10% zaliczki, gdyby dali radę przeciągnąć sprawę powyżej dwóch tygodni, gdyż do tego czasu można zrezygnować nie tracąc nawet kawałka wpłaty. Co za janusze biznesu. XD

#bmw #januszebiznesu

[O.....o]

@FREEQ: dał znać do dealera? Rozumiem, że sytuacja się działa w #zalesie ?

[Wieri]

@FREEQ: w BMW mamy zaliczki, więc są zwrotne. Gdyby klient nie chciał odebrać samochodu w wyzmaczonym terminie, to mamy prawy potrącenia poniesionych kosztów. Muszą oddać.

[stolarl]

Przecież to wszystko zależy od salonu na jaki się trafi. To nie jest znowu jakaś wybitna, licencjonowana i poparta wieloma latami studiów praca, żeby tam nie mogło być wąsatego właściciela i Mirka handlarza. Zresztą nawet te 3 rzeczy nie gwarantują, że będzie normalnie póki nie pilnuje ich ktoś z góry, dlatego najlepiej to zgłaszać gdzieś wyżej i wtedy Mirek się osra za robienie negatywnej opinii.

[p.....1]

@Wieri: A gdy salon nie dotrzymuje terminów i zwodzi klienta obietnicami?

[syjusz]

@FREEQ: widzisz dlatego musisz powiedziec tacie ,zeby kupil uzywane stare bmw nie z salonu !

[FatZgred]

@Majku_: Mój tata poszedł w swetrze bliskim wyglądem Kononowiczowemu do salonu po auto :D

[Wieri]

@package0x01: w zamowieniu masz podany termin odbioru samochodu. Jeśli mija ten termin, to po jakimś czasie aktywuje się klauzula (nie pamietam czy od razu czy np. po 2 tyg.), w ktorej napisane jest, że za każdy kolejny dzień zwłoki klient otrzymuje rekompensate w postaci dodatkowego rabatu. Jakoś 0.03% na dzień. Jutro mogę wziąć jakąś umowę i napisać dokładnie. My podczas opoznien zazwyczaj propnujemy samochód zastępczy lub akcesoria jako rekompensatę. Jaki model

[a.....s]

nigdzie tego nie napisałeś a stwierdzenie „10% zaliczki” nie oznacza ze jest to 10% z zaliczki tylko ze zaliczka wynosi 10% z całej kwoty.

@Boroborro: jak byś jeszcze rozumiał kontekst wypowiedzi, to nie tworzył byś takich dziwnym tworów, chyba logiczne jest od której kwoty jest to 10% no chyba że jesteś debilem.

[SmoczeKrocze]

@FREEQ: gdzie to było? Chcemy wiedzieć jakiego salonu unikać

[LordKitaK_UL]

@Majku_: jak wpadłem w jeansach i koszuli flanelowej w kratę to też krzywo patrzyli. Kupuję samochód a nie udaję się na spotkanie biznesowe. Nie muszę być #!$%@?. Jeżeli wchodzę do sklepu/salonu to z zamiarem zakupu bądź rekonesansu. Obowiązkiem sprzedawcy jest mnie zachęcić i być miłym.

[vantropf]

@FREEQ: dawaj adres dealera

[jezdze_tylko_mercedesem]

@FREEQ dosyć popularna praktyka

[ipkis123]

Cały czas po wysłaniu kolejnych pism tata czeka.

@FREEQ: Mam nadzieję, że poszedł mail również do Monachium

[buczubuczu]

@FREEQ: marka dla sebixów, to i traktowanie a'la sebix.
Idź pan panie w uj z takim dilerem, niech sprzedają dalej szpachlowane e36 jako nowe jakimś krulom dyskotek, a nie bawią się w poważną dilerkę. Z takim podejściem do klienta powinni zdychać pod płotem, a nie salon prowadzić. Co za gówno, wstyd by mi było w lustro spojrzeć.

[PuchatyKuba]

@FREEQ: jaki mieliby w tym sens, skoro ojciec chcial kupić to auto?