Wpis z mikrobloga

@borsuczki_robio_sztuczki: się śmiej, ale jeszcze w czasie studiów dorabiałem sobie jako elektromonter u faceta, który miał układy z miejscową diecezją i wszystkie prace remontowe u "czarnych" były jego. Naoglądałem się wtedy i napatrzyłem na rzeczy, o których możnaby długo opowiadać, ale teraz pokrótce tylko: trafiłem kiedyś z kolegą do klasztoru Franciszkanów, domofon im zakładaliśmy. I wnioski z dwudniowego pobytu tamże miałem całkiem zbliżone do twoich. Właściwie jedyna wada to fakt,
  • Odpowiedz