Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ale mnie wczoraj różowa #!$%@?ła. Jesteśmy razem 10 lat, ostatnio już nawet przestała ukrywać że seks jest nagrodą ale wczoraj to już przeszła samą siebie. W końcu była okazja żeby sie pokochać, ja czekam w łóżku, ona wraca o 22 spod prysznica i pyta czy jej skocze po piwo. Ja że jest późno i już leże, mogła powiedzieć wcześniej itd. a ona "jak nie pojdziesz mi po piwo to nie bedzie seksu". No i #!$%@? nie było bo jeszcze mam do siebie resztki szacunku...
#logikarozowychpaskow #zwiazki #seks #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 107
OP: Oczywiście na wykopie jedyne rozwiązanie to "rzuć ją". Żeby nie było że demonizuje swoją różową. To dobra i mądra kobieta, sprząta, gotuje, ogarnia zakupy itd. czasem się zastanawiam co ja wnoszę do tego związku. Na pewno nie skorzystam z waszej rady. Po prostu nie możemy się zgrać z tym seksem, zawsze się musze przebijać przez ścianę wymówek i w rezultacie seks jest średnio 3x w miesiącu, a teraz jeszcze doszło
@AnonimoweMirkoWyznania:

#!$%@? rozpoznasz z kilometra. Wystarczy, że się odezwie. Nie, nie mówię o OPie, tylko o stulejmanach od "rzuć ją". 10lat związku i ktoś coś chlapnął, jak często się zdarza: "rzuć ja". Nie zmywa kubków octem #pdk? #!$%@? za drzwi! Słabo śmiała się po tym jak opowiedziałeś dowcip z Wujkiem Staszkiem - Mistrzem Ciętej Riposty? ROZWÓD!

#!$%@? się wy we łby i nie udzielajcie rad na tematy, o których najwidoczniej