Wpis z mikrobloga

Właśnie w temacie #matura przypomniało mi się, jak moja szkoła organizowała coroczny wyjazd maturzystów na pielgrzymkę do Częstochowy. Z mojej klasy pojechało jakieś 3/4, no i na godzinie wychowawczej podczas omawiania całego wyjazdu, wymsknęło mi się dosyć głośno "Wydawało mi się, że do matury należy się uczyć, a nie modlić" XD Jezuuu, myślałam że niektórzy zabiją mnie wzrokiem, ktoś tam powiedział "No nie do końca" itd, ale dyskusji nie podjął.

Klasyczna #bekazkatoli, wiedzą że masz rację więc się obrażają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 59
  • Odpowiedz
@whiteglove: Skoro ma ich to zmotywować do pracy i znieść z nich stres to czemu nie?
Uważam katoli za "głupich" bo potrzebują nieistniejącego bata, ale nie uważam że są gorsi. Ba czasem nawet chciałbym być katolem i pozbyć się złych emocji przez rozmowę z jakimś panem
  • Odpowiedz
  • 29
@clown9 dlatego nie miałam zamiaru brać udziału w tym festiwalu hipokryzji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Aż mnie korciło żeby zapytać jak tam Częstochowa tych, którzy pojechali i mieli poprawkę w sierpniu XDDD
  • Odpowiedz
  • 8
@zydo_komucho_gej i widzisz, tym się różnimy - ty wierzysz albo nie i nie jest dla ciebie problemem pod pretekstem wyjazdu dla wierzących w zmartwychwstanie Chrystusa jechać na wielkie #!$%@? się ze znajomymi, jakbyś inaczej z nimi wypić nie potrafił ( ͡° ͜ʖ ͡°) A mnie jednak coś takiego przeszkadza, bo po pierwsze niektórzy naprawdę jadą tam się pomodlić i wielkie chlańsko to ogromny brak szacunku w stosunku do
  • Odpowiedz
  • 11
Kiedyś do mnie na lekcje angielskiego przyszedł ksiądz i powiedział "Ja angielskiego nigdy nie lubiłem,ale modlilem się do Pana i dzięki łasce uswiecajacej zdałem" No ja w głowie miałem coś w stylu "No dobra,to czemu Wgl. Istnieją szkoły jak wystarczy siedzieć w Kościele i zdam bo łaskę dostanę czy coś" ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@whiteglove Pamiętam jak dziś, pojechałem swoim autem. Już mi się rzygać chciało od fajek, które z nudów paliłem, jak czekałem na dyrektorkę. A mojemu kumplowi debilowi jeszcze medalik wcisnęli za 30zl xDD
  • Odpowiedz
@anissyrebokka U mnie to samo - nie chodzący na religię nie mają prawa pojechać do Częstochowy. Tak więc zgadaliśmy się we 4, wsiedlismy w auto i pojechaliśmy na własną rękę. Ładne było zdziwko babety od religii jak nas zobaczyła w pierwszej ławce na Jasnej Górze :) A po drodze legitnie browarek itd.
  • Odpowiedz