Wpis z mikrobloga

WIERSZ O MOIM KOLEDZE TOMKU Z SOPOTU
Tomek to okaz dosyć ciekawy,
po krótce zaprezentuję opis jego,
owłosiony, wysoki, niecherlawy,
na pozór nie pasuje do rodu naszego.
Gdy jednak przyjrzeć się jemu z bliska,
widać że wady pewne posiada, chory psychicznie, szkaradny z pyska,
non stop od rzeczy głupoty gada.
Z kobietami same porażki odnosił, dotknąć mu nigdy się nie dawały,
a napięcie rosło, wciąż się podnosi,
więc w samotności wypuszcza płyn biały.
Tak mieszka w Sopocie, z mamusią żyje,
jest to symbioza pewnego rodzaju,
on jej czasami plecy umyje, a ona go karmi, prawie jak w raju.
Tomek to jednak chłopak dośc bystry, a że mu macać bardzo się chciało,
we łbie kłebiły się różne pomysły, na tańce się wybrał czy mu coś dało?
Niestety jak zwykle zaliczył porażkę,
taka już nasza specyfika,
poszedł zapytać cygańską wróżkę,
czemu go szczęście ciągle unika.
Tomku mój drogi - wróżka rzekła, znajdziesz dziewczynę, bądź cierpliwy, za 2 lata od teraz skończy się męka,
nie musisz nic robić, będziesz szczęśliwy.
I Tomek wciąż czeka od teraźniejszości dwa
lata,
zmieniając daty roku każdego,
a wkrótce nadejdzie koniec świata, i nici z dwutysięcznego trzynastego.
W otchłani sieci wędrówki przemierza,
przemierza cyfrowe doliny, górki,
prędzej doczekamy czarnego papieża,
niż on swojej żony oraz córki.
Jasną duszą potrafi się dzielić, swym sercem opiekę nad Tobą roztoczy,
siekierą włada niczym piórem Mickiewicz
łyżeczką potrafi wygrzebać oczy. Tutaj jest Twoj kawałek świata,
odpuść życie realne - bo rani,
kochamy Ciebie Tomku jak brata,
dlatego proszę zostań z nami.
#wiersz #stulejacontent #zycie #oswiadczenie
  • Odpowiedz