Aktywne Wpisy
Historycznygagatek +153
Wiecie co jest najgorsze? Chęć niesienia dobra w tym parszywym życiu i wielka, twarda pięść obcych ludzi na mojej gębie.
Ponad miesiąc temu ogłosiłam DARMOWĄ wycieczkę ze mną jako przewodnikiem górskim. Wytyczyłam autorską trasę, wyszukałam sponsora, który przygotował dla każdego uczestnika upominek w ramach propagowania czystości na szlakach. Wszystko to jak krew w piach. Początkowo uczestników zgłosiło się ponad 15, liczyłam na fajną zabawę bo zgłosili się również dorośli z dziećmi. Uprzedzając pytania- wycieczka miała być darmowa bo celem była promocja regionu i historia miejsc zapomnianych w Górach Sowich.
Fajnie? NIC, K---A, BARDZIEJ MYLENGO. ¯\(ツ)/¯
Do
Ponad miesiąc temu ogłosiłam DARMOWĄ wycieczkę ze mną jako przewodnikiem górskim. Wytyczyłam autorską trasę, wyszukałam sponsora, który przygotował dla każdego uczestnika upominek w ramach propagowania czystości na szlakach. Wszystko to jak krew w piach. Początkowo uczestników zgłosiło się ponad 15, liczyłam na fajną zabawę bo zgłosili się również dorośli z dziećmi. Uprzedzając pytania- wycieczka miała być darmowa bo celem była promocja regionu i historia miejsc zapomnianych w Górach Sowich.
Fajnie? NIC, K---A, BARDZIEJ MYLENGO. ¯\(ツ)/¯
Do
Thiocomaster +35
Czy jeśli trzydziestoletni mąż gra codzień w gry komputerowe to dobry znak? Nawet kupuje sobie co miesiąc bon paysafecard, żeby mieć wydatki pod kontrolą. Jeżeli przeliczę sobie, że mój mąż co miesiąc kupuje kartę paysafecard za sto złotych, to rocznie wydaje na to 1200 złotych. A to już pieniądze.
Oczywiście mógłby mieć inne hobby takie jak picie piwa z kolegami czy gra w ruletkę. Niemniej jednak zastanawiam się nad tym, czy to pasuje do trzydziestolatka? Co o tym myślicie?
#zwiazki #kiciochpyta #niebieskiepaski #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli kupuje za Twoje pieniądze to możesz mieć pretensje, ale jeśli kupuje za pieniądze, które sam zarobił, to tak naprawdę nic Ci do tego. 100 złotych miesięcznie to nie jest majątek, sama pewnie wydajesz więcej na kosmetyki albo ciuchy.
1200 złotych rocznie na gry komputerowe.
A żona nawet nie ma na porządne kosmetyki....
Co to za mąż, do cholery jasnej?
Jeśli nie grozi Wam przymieranie z głodu i nie zarabiacie najniższej krajowej to jest to po prostu śmieszne.
Nie, niech najlepiej cały dzień z--------a w robocie i nic sobie nie kupuje, bo po co mu jakikolwiek relaks. I wszystkie swoje pieniądze oddaje Tobie. Lecz się.