Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ja #!$%@?ę, ludzie! Mieszkanie ze starszymi ludźmi to czasami prawdzwie wyzwanie.

Różne w życiu miałem akcje ze swoim staruszkiem, ale teraz to już jest cyrk.

Staruszek ma prawie 80 lat. Całe życie COŚ SAM naprawiał. I mu to wychodziło. Robił przy tym niesamowitą imbę, bo zawsze w domu - jak coś robił - leciały #!$%@? i przy okazji dostawało się ŚP. matce. Technologie się zmieniają i staruszek nie jest w stanie wszystkiego naprawić.

Kiedyś zepsuł nam się taki piec żeliwny [?]. No taki głęboki PRL. No i staruszek jeden piec #!$%@?ł w ten sposób, że jego zdaniem fachowcy (który zawsze wyzywa od najgoreszych patałachów) krzywo mu ten piec postawili i on nie może w nim palić. To powyciągał blaszki spod nóżek i co? Piec do wymiany po 2 latach użytkowania bo źle był w poziomie i wszystko z czasem spróchniało [????].
No to kupiliśmy drugi piec miałowy. Było zajebiście. Dla nas to była prawdziwa Ameryka!!! Nie trzeba było schodzić do pieca co godzinę i dokładać, tylko raz na 48h zasypać piec miałem, włączyć dmuchawę i cieszyć się życiem. Gówno. Ojcu nie podobała się ta technologia, więc przerobił całą instalację elektyryczną (dobrze, że chałupy nie spalił) w ten sposób, że porobił włączniki (wziął je od lampek biurowych) i TYLKO na jego żądanie miała działać dmuchawa, bo za dużo miału idzie, a najlepiej to się pali jak się drzwiczki uchylone i #!$%@?. Marzliśmy tak w #!$%@? czasu, aż pewnego momentu kolejny piec wysiadł. A zepsuł się dlatego, bo staruszek wrzucał tak mokry miał, że się woda lała w całej piwnicy, bo gdyby - według niego - był trochę suszszy to by piec za dużo spalał.

No i kupiliśmy taki zajebiście duży piec z podajnikiem. Co za Ameryka!!! 21 wiek. Tydzień bez dosypywania. Było miło, aż do czasu.
Do tego pieca podłączyliśmy pompę ciepła [??] taki duży zbiornik. Ta pompa działała tak, że jak piec był włączony to ogrzewała wodę z pieca. Natomiast jak piec był wyłączony no to elektrycznie.

No nie wpadłem na to, że ojcu może to przeszkadzać!!! Bo jak przyszedł okres wiosenny, to wygasiliśmy całkiem piec, a paliliśmy tylko na zimę drewnem. No i według jego widzi mi się woda była za gorąca w kranach. Zamiast #!$%@? zmiejszyć temperaturę na pompie to co zrobił stary? Pieprzone wyłączniki te z lampek z PRLu ma jeszcze.

No i tak #!$%@?ł pompę, że fachowiec, który to zakładał, ni jak nie mógł kurna dojść, co się stało, więc kazał wezwać serwis.

I tu wchodzę ja, cały na biało. Dzwonię do firmy serwisującej te pompy, że się #!$%@?ło, że nikt nie wie o co chodzi, że pompa tylko trochę grzeje, a dalej już ni #!$%@?. Firma przyjęła zgłoszenie i kazała czekać 2 tygodnie na serwisanta. Dwa tygodnie dla mojego starego, to jak #!$%@? czekanie 75 lat. ZA DŁUGO!!! Powiadomił w tym czasie całą rodzinę jakiego on ma #!$%@? syna, że prostej sprawy nie potrafi załatwić, jak wezwanie serwisu. Oczywiście poddzwonił po wszystkich Januszach i Mirkach, których kiedyś znał czy któryś nie naprawi tej pompy szybciej. Na nic się zdało tłumaczenie, że serwis posiada specjalne narzędzia, że ma moduły, że ma przekaźniki, a #!$%@? Mirek i Janusz nie mają.

I tak od kilku dni mijam, po powrocie z pracy, Januszy w drzwiach, którzy bezradnie rozkładają ręcę, że nie wiedzą o co kaman. I słyszę #!$%@? mojego ojca, który nota bene zdążył już przygotować dla serwisantów wszystkie możliwe klucze i śrubokręty, które mamy w domu, bo "jak przyjadą patałachy to pewnie nie będą mieli". Dostało się nawet mojej żonie, która według niego, nie powinna wychodzić z 7 miesięcznym dzieckiem na spacer i czekać w domu na serwisantów, którzy mieli mnie poinformować telefonicznie że przyjadą tego i tego dnia.

#!$%@? teraz a to na mnie, a to na moją żonę i wyzywa od wszystkich, że ON MUSI CZEKAĆ NA JAKIŚ #!$%@? SERWIS. Że z domu wyjść nie może. Na nic zdają się tłumaczenia, że nie musi czekać, bo serwis nim przyjedzie to zadzwoni.

#!$%@?, musiałem to z siebie wydusić.

Chciałbym żeby to była #pasta

#gorzkiezale #zycie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 33
@Nolaan_: Odpowiadam na pytanie nie do mnie, ale raczej się nie obrazisz, tak, oddałbym mojego #!$%@? ojca do najgorszego domu opieki. Robił to co robi op, sprowadził pod dach swojego rodzica i dzięki temu przez ostatnie 15 lat zdążyłem się nabawić fobii, problemów psychicznych i za niedługo mam wizytę u psychiatry, i prawdopodobnie będę się u niego leczył przez parę następnych lat.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ojj znam ten ból, jakiś rok temu z rodziną przeprowadziliśmy się z małego miasta do domu na wsi (budowaliśmy go wiele lat i teraz nastał czas przeprowadzki). W domu jest bardzo dużo różnych ciekawych bajerów jak właśnie piec na ekogroszek z podajnikiem czy pompa ciepła. Pierwsza zima i już na ścianie przyległej do komina zaczyna się pojawiać sadza bo stary na siłę #!$%@? drewno (bo zostało sporo badyli po wycinaniu
WierzgającaFeministka: Kurde, mam podobne jazdy z ojcem (78 lat). Jak się na coś usra, to nie przetłumaczysz. Wszyscy głąby, on jeden najmądrzejszy. Współczuję tylko siostrom, które muszą być na każde skinienie, bo mieszkają w tym samym mieście. Ja zjeżdżam do domu tylko co drugi, trzeci weekend, ale z domu wyjeżdżam zmęczony i #!$%@?. Łazi wiecznie brudny, a jak mu się ubrania upierze, albo w pokoju posprząta to się 3 dni sadzi.
Nikt o zdrowych zmyslach jako dorosla osoba nie bylby w stanie znosic takich akcji


@Shyvana: oj, zdziwilabys sie, serio...
Ludzie sa rozni. Czasem przeraza az, jakie moga miec pomysly.
@AnonimoweMirkoWyznania: apropo głównego zaworu i ludzi od tego, to z kumplem sobie sami olej wymieniliśmy w autach, a wszyscy na to reagują:
"chciało ci się?"
"mechanik zmienia za darmo"

tylko jeden sąsiad się śmiał, ze to takie męskie i fajnie jest się ubrudzić przy takiej robocie, a cała reszta na uj ci to
@AnonimoweMirkoWyznania: Dawaj mu zadania, niech się czuje potrzebny. Myślę że może to robić żeby wam jakoś "pomóc" na swój sposób. Skoro lubi majsterkować podsuń mu jakieś projekty z którymi sobie da radę.

Albo skoro masz dzieci to podsuń mu jakiś projekt huśtawki czy innego mini placu zabaw. Na subreddicie DIY sporo rzeczy robią, przejrzyj, wybierz coś łatwego na co macie narzędzia(ważne!) i marudź że coś takiego by się przydało, może niech
@AnonimoweMirkoWyznania: A kto płacił za te piece? jeżeli to on za nie bulił to miał prawo sobie je usprawniać, jeżeli ty to on nie ma prawa tego tykać bez twojej zgody i to jest mega proste, a jeżeli ty się składasz z nim na to to nie mam rady xD a i może tak by dal niego jakieś zajęcie znaleźć? wkręć mu żeby meble ogrodowe zrobił najlepiej z jakimś podświetleniem led