Wpis z mikrobloga

Mirki prosiłbym o pomoc...

Poważnie, już rozkładam ręcę.
W ostatnim wpisie opisywałem, jak przypuszczam, że szef mi nie zapłaci za prace (pół etatu, reszta pod stołem) - to się spełniło, bo nie sądze, że te pieniądze zobacze (2 miesiące).
Ale doszło do najgorszego - z racji nieskończonego projektu (którego nie potrafiłęm skończyć i prosiłem o pomoc, sygnalizowałem, że mam z nim problemy) pracodawca grozi mi pozwem.
Jestem teraz na urlopie (do 30-go), po tym dniu mam wypowiedzenie (przeze mnie wypowiedziane).

Dziś byłem rzekomo oddać telefon służbowy, w rozmowie (przy pracownikach) usłyszałem, że mam przyjść jutro, żeby
pooddawać projekty /przekazać/omówić je nowemu pracownikowi.

I grożą mi pozwem za ten projekt, a hajsie za nadgodziny (lista obecności jest, ale to ja mam informować pracownika, że chce pieniądze za nadgodziny podomno...) i za te 2 miesiące pracy - pół etatu moge zapomnieć.

Proszę Was o pomocną odpowiedz. Dać się zastraszyć i przyjść jutro, żeby omawiać/oddawać projekty, czy nie dać się zastraszyć?
Próbowałem iść do PIP'u, ale już zamknięte, a w środe nie ma porad prawnych....

1. - Czy w razie pozwu, mogą wygrać i będę bankrutem? - to jest bardzo dla mnie ważne, bo będę teraz zastraszany, nie wiem jak się zachować. - umowa o prace na pół-etatu.
2. - Czy o nadgodziny trzeba się upominać?

Pomocy... (,)

#prawo #pip #pomocy #pomocyratunku #praca #pracbaza
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Misiael89: 1. odpowiedzialność materialna pracownika za szkody wyrządzone w trakcie świadczenia pracy ograniczona jest ustawowo do trzykrotności wynagrodzenia. Poza tym ten pozew to straszenie janusza i najpewniej żadnego nie będzie.
2. Nie trzeba.
  • Odpowiedz
@GotoFinal:
Wiem, rozumiem Cie że tak piszesz.
Ale dopiero zaczynałem prace w tym zawodzie (webdeveloperka), jakbym sie nie zgodził to out. i 0 Doświadczenia.
To było pół roku temu.
Więc prosiłbym Cie o zrozumienie
  • Odpowiedz