Aktywne Wpisy
olcayn +37
Trzymajcie mnie, bo ja zaraz zdechnę ze śmiechu. Mamy dobrą sytuacje gospodarczą, niskie bezrobocie, wysoką konsumpcje, opanowaną inflacje i stoimy u progu rewolucji technologicznej na miarę nowej rewolucji przemysłowej.
A jakiś pożalsięboże teoretyk codziennie ostrzega, grzmi i wieszczy krach na giełdzie lub długotrwałą bessę, bo tak mu wyszło z korelacji sp500 do miedzi i połowów łososia atlantyckiego pomniejszonych o produkcje soku pomarańczowego XD I jeszcze jak on sam siebie odurza tym szurskim kadzidłem to naprawdę #!$%@? z nim, ale jak się pojawia ktoś nowy na tagu, pyta o to jakie ETF na nasdaq czy sp500 kupić na longterm, a ten mu pisze, żeby "poczekać, aż będzie tanio, bo stoimy u progu końca hossy" to to już jest poziom bycia szkodnikiem na poziomie mickapl, który od 2020 mówi ludziom, żeby nie kupować mieszkań, bo zaraz będzie taniej XD
Już sam nie wiem z czego gnije bardziej: z przemądrzałego buca nierozróżniającego korelacji od przyczynowości i giełdy od gospodarki, z tego, że ten ekspert z bożej łaski na poprzedniej bessie(według własny słów) stracił kasę, na obecnej hossie #!$%@? zarobił i uważa, że jest mądrzejszy od innych, czy w końcu z tego, że pamiętam, że ktoś napisał mu w komentarzu, że jego posty stanowią większość wartości na tym tagu XDD W każdym razie z każdej z tych rzeczy mam większą beke niż nawet z tych szurów od shortsqueeza na jsw.
A jakiś pożalsięboże teoretyk codziennie ostrzega, grzmi i wieszczy krach na giełdzie lub długotrwałą bessę, bo tak mu wyszło z korelacji sp500 do miedzi i połowów łososia atlantyckiego pomniejszonych o produkcje soku pomarańczowego XD I jeszcze jak on sam siebie odurza tym szurskim kadzidłem to naprawdę #!$%@? z nim, ale jak się pojawia ktoś nowy na tagu, pyta o to jakie ETF na nasdaq czy sp500 kupić na longterm, a ten mu pisze, żeby "poczekać, aż będzie tanio, bo stoimy u progu końca hossy" to to już jest poziom bycia szkodnikiem na poziomie mickapl, który od 2020 mówi ludziom, żeby nie kupować mieszkań, bo zaraz będzie taniej XD
Już sam nie wiem z czego gnije bardziej: z przemądrzałego buca nierozróżniającego korelacji od przyczynowości i giełdy od gospodarki, z tego, że ten ekspert z bożej łaski na poprzedniej bessie(według własny słów) stracił kasę, na obecnej hossie #!$%@? zarobił i uważa, że jest mądrzejszy od innych, czy w końcu z tego, że pamiętam, że ktoś napisał mu w komentarzu, że jego posty stanowią większość wartości na tym tagu XDD W każdym razie z każdej z tych rzeczy mam większą beke niż nawet z tych szurów od shortsqueeza na jsw.
WillyJamess +370
Apeluję, żeby przestać wstawiać wszędzie mordę Tomczaka, bo przecież ten pajac właśnie w tym celu został wynajęty, żebyście go targetowali. On przyjmie na ryj każdą ilość śliny, a potem sobie po cichutku zniknie, tak samo jak Szumowski czy Niedzielski.
TO DONALD TUSK JEST ODPOWIEDZIALNY ZA KREDYT 0%, a nie jakiś pachoł, który zjawił się znikąd i za chwilę odejdzie w to samo miejsce. Tusk tymczasem pływa sobie w baseniku z wnuczkami, kopie
TO DONALD TUSK JEST ODPOWIEDZIALNY ZA KREDYT 0%, a nie jakiś pachoł, który zjawił się znikąd i za chwilę odejdzie w to samo miejsce. Tusk tymczasem pływa sobie w baseniku z wnuczkami, kopie
Zostałem bez ukochanej dziewczyny, zostałem bez odpowiedzi co się stało, z dnia na dzień musiała wszystko przemyśleć.
Rozstanie to 4 godziny jej płaczu i wspominanie przez nią wszystkich rzeczy jakich będzie jej brakować oraz pięknych wspólnych chwil. A na pożegnanie to co zawsze: "Jedź bezpiecznie, będę za Tobą tęsknić".
Dziewczyna idealna dla mnie. Myślenie o wspólnej przyszłości z obu stron. Radość z wspólnych chwil.
Wszystko dążylo bardziej do małżeństwa, niż rozstania.
Nie wiem i nie rozumiem co się stało.
Oficjalna odpowiedź: "Wszystko było dobrze, ale zabrakło miłości z mojej strony".
Nasi znajomi także zaskoczeni. Nikt nie spodziewał się że coś takiego się wydarzy.
#zwiazki
Komentarz usunięty przez autora
Powodow mogło być tysiące, ale zastanów się, czy ktoś porzucający Cię z dnia na dzień bez walki, przedstawienia problemu i konfrontacji z nim jest dobrym kandydatem do wspólnego życia. Lepiej teraz niz po ślubie, wiem, że to marne pocieszenie, ale spójrz na to
@dplus2: albo po chwilowej czkawce byłoby dobrze przez lata.
Wiele, szczególnie młodych, osób myli zakochanie z miłością. W każdym związku zakochanie i te całe motylki w brzuchu po kilku latach (czasem szybciej) przemijają, a potem to jest wzajemne zaufanie, szacunek, wspieranie się, oczywiście seksy. Miłość w tym sensie często jest kwestią (w jakimś stopniu) decyzji. Mówimy sobie:
Byliscie razem dlugo ale ten zwiazek byl dla niej bez przyszlosci. Prawdopodobnie odezwal sie jej zegar biologiczny i zaczela myslec o slubie, dzieciach i pomimo ze jestes dla niej swietnym chlopakiem to z jakichs wzgledow nie widzi Cie jako meza i ojca swoich dzieci. Moze jestes marzycielem z glowa w chmurach,
A ja dam bonus :)facet nie ma zegara biologicznego, gdy masz te 35+ zazwyczaj jestes ogarnięty finansowo, dobrze się ubierasz i pewnie masz już czas pobudować swoje ciało. Laski nie mają większego problemu z
Potrzebowała bodźców jak na początku znajomości, bo w mainstreamie mówią, że miłość to bla bla, a koleżanka to mówi, że bla bla. Nie było tekstów, żebyś starał się bardziej, stawał na rzęsach, a jak już to zrobiłeś, to jednak już nie o to chodziło? Te same bodźce nowy samiec wywoła samą swoją obecnością i zainteresowaniem - może to o to chodzi?
Miłość jak z filmu czy bajki to bardzo wyidealizowana wizja, którą pompują nam od dziecka do głowy ze wszystkich stron - więc pewnie mnóstwo osób się oburzy czytając te słowa.
Jeżeli jeździsz samochodem to dobrze radzę - odpuść jak czujesz się źle. Ja w podobnym stanie tak bardzo potrafiłem się wyłączyć, że tylko parę metrów dzieliło mnie od przywalenia auta prosto w moje drzwi - byłem tak nieobecny, że wjechałem na czerwonym. I to nie to, że