Wpis z mikrobloga

Miałam ostatnio jeszcze jedną refleksję związaną z #zakazhandlu. Wyobrażacie sobie najbliższy sezon wakacyjny, kiedy w drodze nad jezioro czy do znajomych, nie będzie można po drodze kupić piwka i kiełby? Albo nawet loda w rożku podczas letniego spaceru? Moim zdaniem wtedy dopiero nadejdą spore straty dla sklepów, zwłaszcza tych mniejszych. Bo nawet jeżeli ludzie się przyzwyczają i będą robić duże weekendowe zakupy, to pojadą po nie do dużych sieciówek, a nie do pani Zosi, a to właśnie pani Zosia ratowała przed grillowym niedoborem.

I tak, wiem, że właściciel może stać za ladą, ale nie ma co się oszukiwać, że ograniczenia będą, i to spore.
#bekazpisu #handel
  • 197
@wuju84: a co Twoim zdaniem z ludźmi, którzy maja nienormowany czas pracy, nie maja czasu/głowy/możliwości zrobienia zakupów na dwa-trzy dni (sobotę, niedziele i poniedziałek)? Albo wracają z wyjazdu i maja pustki w domu? Dlaczego w XXI wieku, ktoś ma decydować o tym, ze nie mogę zejść w kapciach po pieczywo, jajka, kawę do spozywczaka?

Druga sprawa to czynnik psychologiczny. Wszyscy wiemy i widzimy, jak zachowują się konsumenci gdy następnego dnia maja
Podales prawie same sluzby, ale wiadomo, ze przeciez w kinach, knajpach itd. tez pracuja w niedziele. Jednak wiekszosc ludzi ma wolne w niedziele, a nawet cale weekendy. Czemu oni maja byc uprzywilejowani w stosunku do sprzedawcow?


@Wloczykij2: nadal nie rozumiem Twojego podeścia.
Po pierwsze: "Czemu oni maja byc uprzywilejowani w stosunku do sprzedawcow?". Tu zupełnie nie rozumiem. Z zarobkami też powinno być zrównane? W życiu nie jest po równo
@Logan00 nie słyszałeś nigdy o pogotowiu hydraulicznym? Idź srać jadem gdzie indziej skoro czytać jeszcze się nie nauczyłeś. Następny ynteligent nie przeczyta ale jedyne co opanował w życiu to sranie jadem.


@eMDeeM pójdą zrobić zakupy nie w markecie tylko w osiedlowym/lokalnym sklepiku? Czemu mnie o to pytasz?
nie słyszałeś nigdy o pogotowiu hydraulicznym


@wuju84: "nie słyszałeś nigdy o pogotowiu hydraulicznym"

a nie czekaj usunąłeś już, bo jesteś hipokrytą i jeszcze na dodatek próbujesz zrobić z kogoś głupka, ale ci nie wyszło, bo cię wcześniej zacytowano

K.O.
@wuju84: Twoimi jedynymi argumentami to obrażenie innych, tylko na tyle cię stać?

A teraz idź planować zakupy w sobotę, nie zapomnij o spłuczce do kibla, bo przecież ty tak wszystko potrafisz zaplanować z wyprzedzeniem. xD
@Logan00: o obsrałeś już zbroje jak się okazało że nie masz racji i sam z siebie zrobiłeś głupka? rasowy bordo.
komentarz wstawił się dwa razy jak użyłem opcji edycji, usunąłem duplikat. jak już nauczysz się czytać to zwróć uwagę że wielokrotnie podkreśliłem że jestem przeciwnikiem zakazu handlu. domyślam się że to przerośnie twoje rozumowanie więc możesz sobie odpuścić kolejne bezwartościowe wpisy. tu nie główna populizm nie liczy się tu do rankingu.
@wuju84: Jaki wygadany dzban xD Wracaj gościu do tej wilgotnej pieczary, z której wylazłeś i sobie pouczaj podobnych sobie. Wyobraź sobie że mam znacznie ciekawsze plany na sobotę niż przygotowywanie się na wszelką ewentualność jaka może nastąpić, jak chociażby walenie konia.
@Tremade: wyraziłem swoją opinię, która jak widać nie pasuje do falującej chorągiewki poglądów wykopu. to że spowodowało to poruszenie społeczności, mnie też średnio obchodzi. 80% osób które do mnie pisze nie jest w stanie przeczytać że jestem przeciwnikiem zakazu handlu w niedziele, ale osobiście nie utrudni mi to życia. To takie strasznie trudne do zaakceptowania?
Ludzie sa tak niedorozwinięci ze pytają na forum co mają robić gdy sklep jest zamkniety w niedziele... Juz wam odpowiadam: kupujecie sobie w sobote lub jedziecie na stacje benzynowa.
@wuju84: nie myśle tylko o sobie ( ) myśle o ludziach mieszkających w mniejszych miejscowościach, gdzie jest jeden sklep na krzyż :)
@eMDeeM: postawiłem dom poza miastem, wiem jak to wygląda :) dziwię się że nie było takiego halo że sklepy w niedziele są czynne krócej :D przecież ktoś może nie zdążyć kupić kiełbasy na grilla :D
@eMDeeM: lepszym przykładem byłby ananas do pizzy :P jeden z zarzutów które padły pod moim :o adresem to jak można zrobić spontanicznego grilla jak sklepy zamknięte, stąd kiełbasa :D
@wuju84: No właśnie, wiec jak sam widzisz i przyznajesz są sytuacje i argumenty, które przemawiają za tym, aby nie ograniczać ludziom dostępu do dóbr konsumpcyjnych i pozwolić im samemu decydować o tym kiedy kto chce kupić kiełbasę, rodzynki, ananasa itp. ( ͡° ͜ʖ ͡°) I tak samo przedsiębiorcy powinni sami o tym decydować czy chcą handlować czy nie ( )
@eMDeeM: nigdy nie uważałem że jest inaczej :) wystarczy odrobina dobrej woli by to przeczytać :) moim zdaniem lepszym rozwiązaniem, jeśli chcemy ulżyć pracującym w niedziele byłoby wprowadzenie w kodeksie pracy obowiązkowych minimum 2 niedziel niepracujących przysługujących każdemu pracownikowi. Domyślam się że mniej zabolałoby zarówno klientów jak i właścicieli sklepów.
Ludzie sa tak niedorozwinięci ze pytają na forum co mają robić gdy sklep


@michu44: a ty jestes tak rozwiniety ze zakupy to nie tylko spożywka i ze wszystkiego nie dostanę na stacji?
@BarkaMleczna pani Zosia jako wlascicielka dalej moze otwierac sklep, bylem w zeszla niedziele na mazurach i 2male sklepiki byly otwarte, takze mysle ze w sezonie tez tak bedzie :P Takze problem ktory opisujesz nie istnieje.
@mariecziek: hehe, właśnie przypomniała mi się identyczna sytuacja u mnie :). Bardzo długo nie jeździłem na rowerze, aż któregoś niedzielnego popołudnia "a jadę na rower". I też chciałem się przejechać kawałeczek, a wyszło mi nagle jakoś 50km po kilku sporych górkach, woda z bidonu wyszła i na szczęście na drodze ukazuje się jakieś ABC czy coś takiego. I tak samo jak Ty - gdyby było zamknięte, to chyba bym wykręcał trawę,
@Kaczorra no ja miałem przejechać 80km, ale się zgubiłem, nawigacja padła (komórka się przegrzała) więc zrobiłem 106km. No ale chodziło mi o to, że nie miałem ani jednej stacji paliw po drodze, a i nie każda wieś miała sklep, a w takie upały butelkę wody 0.5l opróżnia się za raz, więc kupowałem jakiś większy napój czy wodę i 0.5l do bidonu, resztę do butelek po 0.5l, bo miałem przy sobie tylko plecak
@BarkaMleczna: lel przecież nie wszystkie sklepy są zamknięty a budy z lodami będą otwarte...
(nie żebym popierał zakaz handlu)
ale wkuhwia mnie takie piehdolenie jakby przez tą ustawę nie dało się niczego kupić w niedziele
@BarkaMleczna: Nie ma czegoś takiego jak zakaz handlu w niedzielę. Zarówno media, politycy i Polacy błędnie powielają to zakłamane hasło. Hasło powinno brzmieć: zakaz handlu dla sklepów wielkopowierzchniowych i dużych sieciówek! Małe sklepy w których sprzedają Janusze i Grażynki działają normalnie, a dla mediów sklep u Grażynki to gówno- tam zakupów się nie robi, liczą się tylko molochy.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@przemek0621:@Heninger: @borjaki: @eMDeeM:@wuju84: @michu44: @Trelik: @Logan00: @pwlsrs: @Wloczykij2:
To, o czym @bachus pisal wczesniej, czyli argument, ktory moim zdaniem jest chyba nawet wazniejszy od niemoznosci kupienia czehos w niedziekle:

Dlaczego ustawa nadaje przywilej niepracujacych niedziel tylko jednej grupie spolecznej, tj. sprzedawcom?
Czemu oni moga sie cieszyc wolnymi niedzielami, a cala reszta musi pracowac w niedziele?
Mam na mysli tu rozne zawody, m.in. policjant, strazak,
@Trelik: 1. W których?
2. Nadal jest to nierówne wobec reszty.
3. Te wcześniejsze emerytury też powinno się przyhamować, oczywiście jest to bardzo ogólnikowe stwierdzenie, należałoby się przyjrzeć każdemu z zawodów dokładniej.
@Trelik: Ciekaw jestem z jakiego powodu te zawody mają te przywileje ze względu na pracę w niedzielę. Praca w niedzielę nie różni chyba się aż tak bardzo od pracy w tygodniu?
Przynajmniej w mojej branży (wsparcie IT) nie ma różnicy, a jeśli nawet jest to na korzyść weekendów, bo mniej roboty.