Wpis z mikrobloga

@Oskarek89: bo czas doliczony to jest zawsze MINIMUM tego ile doda sędzia? Bo w tym przypadku była przerwa w grze, która wynikła z powodu celebracji bramki i wznowienia gry od środka? Bo sędzia z tego względu mógł dodać ten stracony czas do doliczonego? Przecież równie dobrze to Arka mogła zawiązać akcję, ba nawet zaczynali od środka a stracili piłkę i poszła ta jedna akcja dla Jagiellonii
@Oskarek89: Przepisy gry:

Doliczanie straconego czasu gry

4. O tym, czy przerwa jest normalna, czy też wymaga doliczenia straconego
czasu, decyduje tylko sędzia zawodów. Liczba doliczonych minut leży jedynie
w gestii sędziego.
5. Wskazanie przez sędziego liczby minut, o które przedłuża każdą część
zawodów oznacza jedynie minimalną ilość doliczonego czasu. Sędzia czas
ten powiększy, jeśli już w doliczonym czasie gry nastąpią kolejne nienormalne
przerwy. Sygnalizacja o doliczonym czasie gry powinna mieć
@Oskarek89 skończ #!$%@?ć, bo po to jest szeroka kadra i rotacja składem. Prawda jest taka, że Mioduski za góra 3 lata rozdupi Legię w drobny mak.