Wpis z mikrobloga

Do tego opłatę za psa w mieście + takie kary za sranie.


@piastun: Zanim zaczniesz rzucać propozycjami zmian w prawie, zrób jakiś research czy coś takiego, bo są opłaty za psy, ustalają je gminy zgodnie z wytycznymi obowiązującego prawa. Wiele gmin jednak nie decyduje się na to, bo ściąganie takiej opłaty jest po prostu nieopłacalne.
@piastun: Podatek za psa? To już pojechałeś za daleko. Natomiast chętnie widziałbym inne rzeczy, np.:
pojemniki z darmowymi siatkami na odchody
podniesienie mandatów za nie sprzątanie po psie (myślę, tak około 200-250 złotych)
zorganizowanie hundezone, czyli takie ogrodzone place zabaw dla psów, gdzie można je spuścić ze smyczy
wprowadzenie hundeführerschein, czyli szkolenia dla właścicieli psów określanych jako rasy agresywne. Właściciel musi mieć przy sobie potwierdzenie przebycia takiego kursu.
dodatkowo dla ras
@Leber88 w miejscowości z której podchodzę (niewielka, nieco ponad 2k mieszkańców) burmistrz wprowadził woreczki i od razu kosze na śmieci, żeby sprzątać po pchlarzach. I wiesz co? Ludzie to poniszczyli.

Jestem jak najbardziej za OBOWIĄZKOWYMI podatkami za psy.