Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć i czołem Mireczki, piszę do Was, ponieważ nie wiem co sądzić o swoim zachowaniu.

Jestem zazdrosna o przyjaciółkę chłopaka i chociaż próbuję z tym walczyć, to nie potrafię sobie z tym poradzić. Jesteśmy razem od ponad pół roku, o jego przyjaciółce dowiedziałam się po raz pierwszy gdy wyjechał do niej, ona teraz studiuje zagranicą, pojechał odwiedzić ją i dobrego kumpla, wyjazd proponował również mi, ale zanim zaczęłam traktować go w ogóle traktować poważnie on kupił bilety, nie było dla mnie nic w tym dziwnego. Zaczęłam się jednak czuć trochę niepewnie gdy podczas wyjazdu śmiejąc się że już go nie lubię, bo coś wolno odpisuje on wysyłał mi zdjęcie tyłka koleżanki z podpisem "Kasia się mną zajęła". Ok, wyjazd minął, my się do siebie jeszcze bardziej zbliżyliśmy, doszło do pierwszego seksu, o drugim ze szczegółami dowiedziała się ona - "Kasia była bardzo zszokowana że kochaliśmy się w samochodzie xD" - to nie było fajne, ciężko było mi się dzielić intymnymi przeżyciami nawet z najlepszą przyjaciółką, on jest moim pierwszym facetem, zresztą ja byłam dziewicą, on natomiast prawiczkiem. Przyszedł październik, Kasia przyjechała do Polski i baaardzo, ale to bardzo chciała mnie poznać, niestety miała czas tylko w ciągu tygodnia, ja natomiast mam szkołę, mieszkam w mieście oddalonym o 50km od mieście mojego chłopaka i nie miałam czasu, żeby robić wieczorami wypady na imprezy. Sytuacja powtórzyła się dwa razy, była dosyć irytująca, w pewnym momencie chciałam zapytać czy on nie może ją po prostu przywieźć do mnie do domu na kawę, skoro tak bardzo jej zależy i tak zawsze jej przykro? Spotkałyśmy się wreszcie pewnego weekendu w listopadzie, chciałam się z nią poznać, byłam miła, a Kasia na wstępie wyśmiała mnie gdy dowiedziała się, że w weekendy chodzę na 3h zajęcia z matematyki (przygotowuję się do matury, chcę zdać PR >80%), bo w jej szkole to było nie do pomyślenia i ona ze znajomymi śmiała się z takich osób. W międzyczasie ciągle byłam raczona przez mojego faceta screenami wiadomości od Kasi jak to kolejny facet ją wyrywa, a ona nie wie co zrobić, bo przecież umiejętność odmówienia facetowi to coś niesłychanie rzadko spotykanego. Bardzo zabolało mnie również gdy pewnego wieczoru, leżąc w łóżku nago z chłopakiem on "zażartował", że z nikim nie mógłby leżeć nago tak jak ze mną, no może jeszcze tylko z Kasią. Spotkałam się z nią kolejny raz przed Świętami Bożego Narodzenia, wisiała na moim chłopaku chyba z pół godziny, bo zabrała jego telefon i robiła sobie z nim seflie- co ciekawe ja nie mam dostępu do jego telefonu, on natomiast po 2 tygodniach nie krępował się używać mojego telefonu, gdy tylko podejrzał jakie mam hasło. Dziwnym wydało mi się również gdy on położył na moment rękę na jej udzie, ale okej, przecież nie zrobię awantury, nie zrobię z siebie histeryczki. Następnie spotkanie z Kasią ma się odbyć w sobotę, a mnie już trzęsie na samą myśl, że będę musiała znowu udawać że ją lubię. Kasia przecież jest taka miła i wrażliwa, siedząc przy wspólnym stole kazała mi zaprosić siebie do znajomych na fejsie, potem przez tydzień nie miała czasu żeby je w ogóle przyjąć, aż w końcu ja je usunęłam. Tak, wiem że to śmieszny argument, ale ja też mam przyjaciół płci przeciwnej, natomiast nie zwierzam im się z mojego życia intymnego, a poza tym nie pozwalam im się za bardzo dotykać. Kilka lat temu trochę mnie podrywali, ale ja postawiłam sprawę jasno, oni znaleźli sobie swoje dziewczyny, a ja mam z ich partnerkami dobry kontakt, poza tym jak wychodzimy gdzieś razem i ja jestem sama, to nie wiszę na nich, tylko trzymam dystans i po prostu rozmawiam z nimi i ich dziewczynami, nie czuję potrzeby kontaktu fizycznego oprócz krótkiego uścisku na przywitanie. On ma również inne przyjaciółki, widziałam się z nimi, złapałam dobry kontakt, o żadną nigdy nie byłam zazdrosna, ani przez sekundę. Powiedzcie mi czy przesadzam, bo nie chcę ciągle się tym zadręczać. Nie chcę żeby zrywał z nią kontakt, w końcu to jego przyjaciółka, ale czy powinnam powiedzieć mu o tym co siedzi mi w głowie od długiego czasu?

#zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
  • 18
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałam podobne przejścia z moim chłopakiem na początku związku. Z każdą sprawą leciał na konsultacje z przyjaciółką. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Na szczęście z czasem ich kontakt ograniczył się do minimum, ona zaczęła żyć własnym życiem, on własnym. Pomogła też wyprowadzka do innego miasta.
Chłopak z bagażem w postaci najlepszej przyjaciółeczki to strasznie rakowa sytuacja. ( ͡° ʖ̯ ͡°)( ͡° ʖ
@AnonimoweMirkoWyznania: normalnie czas już od dawna odbijać! Samice niby nie konkurują? Że może to tylko o Was się walczy a wy to nic? Na początku przemyśl czy warto walczyć o tego twojego chłopaka. Bo z tego co piszesz to Ty nawet nie chcesz próbować. Na następne spotkanie ubierz się dobrze i zadbaj o siebie, tak żeby podobało się twojemu chłopakowi. Później w każdej chwili absorbuj jego uwagę, zabieraj tamtej szanse na
@AnonimoweMirkoWyznania: Podejrzewam, że koleś został swojego czasu zfriendzonowany przez Kasię. Związał się z Tobą, bo z tamtą mu nie wyszło. Niestety nie potrafi odejść z honorem i zakończyć te relację, a Kasia dalej trzyma go w odwodzie, a nuż kiedyś się przyda. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja bym poważnie z nim pogadała i postawiła ultimatum - ograniczenie kontaktów z przyjaciółeczką i zmiana zachowania. Facet w związku z
@AnonimoweMirkoWyznania Mam przyjaciela płci przeciwnej będąc jednocześnie w związku. Chłopak powiedzmy sobie szczerze szczéścia do miłości nie ma (dopiero ostatnio jakaś normalna laska zaczęła się kręcić) bo to taki #przegryw trochę. Utrzymujemy ze sobą stały kontakt, piszemy itd niemniej nigdy nie przyszło mi na myśl by pisać że kochałam się z niebieskim na biurku X.X Co prawda przyjaciel, gdy jakaś panna zaczyna się w koło niego kręcić chwali się tym czy czasem
@AnonimoweMirkoWyznania: Musisz to wszystko co napisałaś powiedzieć swojemu chłopakowi. Z tego co piszesz wynika, że jesteście bardzo młodzi i on chyba jeszcze nie wie o co chodzi w związkach. Nie sądzę, żeby było coś między nim a tą całą Kasią. On raczej chyba chce w tobie wzbudzać zazdrość. Pogadaj z nim IP Wierusz, że ci się to nie podoba i takie zachowanie dystansuje cię do niego.
Przecież on jest jej friendzonem, to nie to samo co przyjaciel. Jest jej przydupasem na zawołanie xD Zastanów się czemu taka wspaniała laska, z tyloma adoratorami od których musi się opędzać, miałaby się przyjaźnić, nie kolegować, a przyjażnić z jakimś prawiczkiem(którym był zanim się ponaliście) w dodatku z tego co piszesz ze słabym charakterem.

on oczywiście się wszystkiego wyparł, powiedział że nie wytrzymałby z jej charakterem i sposobem bycia.

no ale w