Aktywne Wpisy
Sh3rI0ck +3
Jaka polecacie maszynkę do golenia z wymiennymi końcówkami, do twarzy i miejsc intymnych (będą dwie (co by ograniczyć głupie wpisy)). Ostatnio kupiłem Shav i największe gowno jakiego używałem. Znacie coś co kroi na zero bez podrażnień?
#kosmetyki #niebieskiepaski #medycyna
#kosmetyki #niebieskiepaski #medycyna
grzypAtomowy +846
Rodzinka z kijanki powinna stać się polskim floydem. Mamy trupa i zamieszych w to policjantów. Jeśli ktoś ma trochę zmysłu politycznego dzisiaj pod prokuratura powinien być pierwszy protest. Masowe protesty antyrządowe w czasie kampanii.. ale się rozmarzylem #a1 #piotrkowtrybunalski #wypadek
Cześć i czołem Mireczki, piszę do Was, ponieważ nie wiem co sądzić o swoim zachowaniu.
Jestem zazdrosna o przyjaciółkę chłopaka i chociaż próbuję z tym walczyć, to nie potrafię sobie z tym poradzić. Jesteśmy razem od ponad pół roku, o jego przyjaciółce dowiedziałam się po raz pierwszy gdy wyjechał do niej, ona teraz studiuje zagranicą, pojechał odwiedzić ją i dobrego kumpla, wyjazd proponował również mi, ale zanim zaczęłam traktować go w ogóle traktować poważnie on kupił bilety, nie było dla mnie nic w tym dziwnego. Zaczęłam się jednak czuć trochę niepewnie gdy podczas wyjazdu śmiejąc się że już go nie lubię, bo coś wolno odpisuje on wysyłał mi zdjęcie tyłka koleżanki z podpisem "Kasia się mną zajęła". Ok, wyjazd minął, my się do siebie jeszcze bardziej zbliżyliśmy, doszło do pierwszego seksu, o drugim ze szczegółami dowiedziała się ona - "Kasia była bardzo zszokowana że kochaliśmy się w samochodzie xD" - to nie było fajne, ciężko było mi się dzielić intymnymi przeżyciami nawet z najlepszą przyjaciółką, on jest moim pierwszym facetem, zresztą ja byłam dziewicą, on natomiast prawiczkiem. Przyszedł październik, Kasia przyjechała do Polski i baaardzo, ale to bardzo chciała mnie poznać, niestety miała czas tylko w ciągu tygodnia, ja natomiast mam szkołę, mieszkam w mieście oddalonym o 50km od mieście mojego chłopaka i nie miałam czasu, żeby robić wieczorami wypady na imprezy. Sytuacja powtórzyła się dwa razy, była dosyć irytująca, w pewnym momencie chciałam zapytać czy on nie może ją po prostu przywieźć do mnie do domu na kawę, skoro tak bardzo jej zależy i tak zawsze jej przykro? Spotkałyśmy się wreszcie pewnego weekendu w listopadzie, chciałam się z nią poznać, byłam miła, a Kasia na wstępie wyśmiała mnie gdy dowiedziała się, że w weekendy chodzę na 3h zajęcia z matematyki (przygotowuję się do matury, chcę zdać PR >80%), bo w jej szkole to było nie do pomyślenia i ona ze znajomymi śmiała się z takich osób. W międzyczasie ciągle byłam raczona przez mojego faceta screenami wiadomości od Kasi jak to kolejny facet ją wyrywa, a ona nie wie co zrobić, bo przecież umiejętność odmówienia facetowi to coś niesłychanie rzadko spotykanego. Bardzo zabolało mnie również gdy pewnego wieczoru, leżąc w łóżku nago z chłopakiem on "zażartował", że z nikim nie mógłby leżeć nago tak jak ze mną, no może jeszcze tylko z Kasią. Spotkałam się z nią kolejny raz przed Świętami Bożego Narodzenia, wisiała na moim chłopaku chyba z pół godziny, bo zabrała jego telefon i robiła sobie z nim seflie- co ciekawe ja nie mam dostępu do jego telefonu, on natomiast po 2 tygodniach nie krępował się używać mojego telefonu, gdy tylko podejrzał jakie mam hasło. Dziwnym wydało mi się również gdy on położył na moment rękę na jej udzie, ale okej, przecież nie zrobię awantury, nie zrobię z siebie histeryczki. Następnie spotkanie z Kasią ma się odbyć w sobotę, a mnie już trzęsie na samą myśl, że będę musiała znowu udawać że ją lubię. Kasia przecież jest taka miła i wrażliwa, siedząc przy wspólnym stole kazała mi zaprosić siebie do znajomych na fejsie, potem przez tydzień nie miała czasu żeby je w ogóle przyjąć, aż w końcu ja je usunęłam. Tak, wiem że to śmieszny argument, ale ja też mam przyjaciół płci przeciwnej, natomiast nie zwierzam im się z mojego życia intymnego, a poza tym nie pozwalam im się za bardzo dotykać. Kilka lat temu trochę mnie podrywali, ale ja postawiłam sprawę jasno, oni znaleźli sobie swoje dziewczyny, a ja mam z ich partnerkami dobry kontakt, poza tym jak wychodzimy gdzieś razem i ja jestem sama, to nie wiszę na nich, tylko trzymam dystans i po prostu rozmawiam z nimi i ich dziewczynami, nie czuję potrzeby kontaktu fizycznego oprócz krótkiego uścisku na przywitanie. On ma również inne przyjaciółki, widziałam się z nimi, złapałam dobry kontakt, o żadną nigdy nie byłam zazdrosna, ani przez sekundę. Powiedzcie mi czy przesadzam, bo nie chcę ciągle się tym zadręczać. Nie chcę żeby zrywał z nią kontakt, w końcu to jego przyjaciółka, ale czy powinnam powiedzieć mu o tym co siedzi mi w głowie od długiego czasu?
#zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
@AnonimoweMirkoWyznania: To chyba oczywiste. Niestety ale Twój chłopak zachowuje się jak spuszczony ze smyczy dzieciak.
Chłopak z bagażem w postaci najlepszej przyjaciółeczki to strasznie rakowa sytuacja. ( ͡° ʖ̯ ͡°)( ͡° ʖ
Komentarz usunięty przez autora
Typ ewidentnie nie wie co to jest relacja w związku, nie wiem czy jest tu co ratować, uciekaj póki możesz. Dawno czegoś tak chorego tutaj nie czytałam, to musi być jakaś zarzutów, tacy ludzie nie istnieją xD
Co to znaczy, ze on w Twoim grzebie i uzywa, a Tobie zabrania dotykac swojego?
Srednio to wszystko wyglada... Omawianie z osobami postronnymi Waszych intymnych chwil, bliski kontakt fizyczny z ta laską. A ona na dodatek ewidentnie probue okazac Ci swoja wyzszosc.
Nie pozwol sobie na to.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop}
Masz rację i masz prawo wymagać ogarnięcia się przez niego.
no ale w
Diagnoza: Bogusia na boku
Ja na twoim miejscu już dawno bym go zostawił xD