Wpis z mikrobloga

Wspomnienie z prawie dwóch lat wstacz. Pewnego piękne poranka miałem niespodziewaną pobudkę o 4:30, przy pomocy wybuchu gazu cztery piętra niżej. A miałem się opiekować mieszkaniem i kotem podczas nieobecności przyjaciół.
PS: Kot miał całkowicie w------e na wszystko. Jebło, obudził się i poszedł spać dalej.
#wspomnienia
4.....r - Wspomnienie z prawie dwóch lat wstacz. Pewnego piękne poranka miałem niespo...

źródło: comment_kD25HdEG4dF3lJTAypce6KoImmHxieX7.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sunsu-sun: na 2 piętrze w bloku był wybuch gazu. Co się ztało z windą to nie wiem, byłem trochę zajęty tym aby pomagać ludziom s--------ć. Ogolnie drzwi do mieszkania, które są po prawej stronie, normalnie otwierają się na zewnątrz. Po wybuchu wszystkie "otworzyły się" do środka.
  • Odpowiedz
@kolekcjonerblaszanychszyb: nie, trzeba było s--------ć i ogarnąć trochę ludzi po drodze. Fota strzelona aby potem nie było "pics or gtfo".
I uprzedzając - nie, po zakończonej ewakuacji jak już można było wejść do budynku to nie zrobiłem więcej zdjęć. Na tym piętrze przez jakiś czas działał prokurator a potem całe piętro zostało zamknięte dla mieszkańców (bagiety pilnowały wszystkiego).
  • Odpowiedz
@pawel-niczyporek: 1 ofiara śmiertelna. Facet, który mieszkał w mieszkaniu gdzie był wbuch. Zmarł w szpitalu.

Oczywiście prócz prokuratora zjawił się zadzór budowlany (czy coś takiego, nie jestem ekspertem) i po bardzo dokladnych oględzinach budynku nie stwierdził naruszenie konstrukcji nośnej budynku. Niemalże tego samego dnia pierwse osoby mogły wrócić do mieszkań (wspólczuję butowania po schodach na 12 piętro). Niemalże od razu wróciła woda i prąd. Na gaz trzeba było długo czekać.
  • Odpowiedz