Wpis z mikrobloga

Wyprawa na K2 jest realizowana w ramach programu "Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera". Co jest jeszcze w planie? Patrzyłem na ich stronę i znalazłem jedynie ogólnik:

Postawiono „Polskim Himalajom” następujące cele: zdobywanie gór w Himalajach i Karakorum trudnymi technicznie drogami w stylu alpejskim, wsparcie himalaizmu kobiecego, zdobywanie najwyższych gór zimą czyli kontynuację Polskiego Himalaizmu Zimowego i eksplorację nieznanych, dziewiczych rejonów górskich.

Są tu pewnie ludzie z większą wiedzą i zainteresowaniem tematem, więc pytanie do nich: Co po K2? Jakie są w ogóle współczesne wyzwania w wyczynowym himalaiźnie (i ogólnie w "górołażeniu")?

#k2dlapolakow #himalaizm
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hard1: celem programu było (jest) zdobycie niezdobytych do tej pory zimą ośmiotysięczników. Udało się z Gaszerbrumem I (Bielecki, Gołąb) i Broad Peak (Bielecki, Małek, Kowalski, Berbeka). Nangę "zabrali" nam obcokrajowcy, podobnie Gaszerbrum II, chociaż nie jestem pewien, czy w przypadku tego szczytu program już wówczas działa. Ostatnim niezdobytym szczytem jest K2 właśnie.
Co dalej? Ciężko powiedzieć, czy program będzie kontynuowany w tej formie, można wytaczać nowe drogi, ale to już
  • Odpowiedz
@Pete1: Zdaję sobie sprawdzę z tego, że to właśnie warunki będą decydujące. Ale domyślam się też, że jak tegoroczny atak się nie uda, to nie będzie problemu, żeby ponowić próbę w przyszłym? Pieniądze chyba są zaklepane na cały czas trwania programu, a innego, lepszego celu pewnie obecnie nie ma.
  • Odpowiedz
@hard1: w ramach programu PHZ organizowane były również wyprawy unifikacyjne, między innymi na K2 właśnie, które miały na celu (tak uogólniając) przygotować trasę.

Co do kolejnej wyprawy, to niestety tak łatwo z pewnością nie będzie. Ostatnia zimowa wyprawa w ramach programu odbyła się w 2013 roku, zdobyto wówczas Broad Peak, ale zginęło dwóch naszych himalaistów, co przystopowało program. Rok później na Gaszerbrumie zginął Artur Hajzer, a więc obok Wielickiego pomysłodawca
  • Odpowiedz
@hard1: w sezonie 2014/2015 plan na zdobycie K2 mieli też Adam Bielecki, Denis Urubko i Alex Txikon, ale w ostatniej chwili Chińczycy cofnęli im wizy.
  • Odpowiedz
@Pete1: No tak, tegoroczny wypad chyba kosztował coś około 1,2 mln zł, o ile dobrze kojarzę.
Czyli w sumie to ten program 2016 - 2020 ma tylko ogólnie wytyczone cele, bez konkretów.

Widzę, że masz sporą wiedzę na temat, więc jeszcze wrócę do innego pytania z pierwszego posta - co się teraz liczy w wyczynowym himalaizmie / alpinizmie?
Bo K2 zimą prędzej czy później padnie. Jak nie teraz, to za
  • Odpowiedz
@hard1: jest tak jak mówisz, wyznaczanie nowych dróg w obecnych czasach to cholernie trudne zadanie, ale raczej zupełnie niemedialne, to coś, co doceni tylko środowisko, a nie (bez szydery) zwykli ludzie oglądający tvn24. Przykładowo droga na K2 wyznaczona przez Kukuczkę i Piotrowskiego (zginął w trakcie zejścia) jest do tej pory niepowtórzona. Można więc śrubować takie indywidualne rekordy - Kukuczka to był fenomen, bo na 14 ośmiotysięczników w 13 przypadkach wchodził
  • Odpowiedz
@hard1: dużo więcej do zrobienia jest w himalaizmie kobiet, aczkolwiek Panie też zaczynają dawać radę, o czym najlepiej świadczy wyczyn Elizabeth sprzed paru dni.
  • Odpowiedz
@Pete1: O, ciekawy pomysł z zimową Koroną. Może na tę chwilę faktycznie nierealne, ale ja zawsze jestem zdania, że jak coś jest fizycznie wykonalne, to ktoś prędzej czy później to zrobi.
W sumie to innych pomysłów też by się parę znalazło. Rekordowe czasy wejścia na konkretny szczyt albo grupę szczytów (najszybciej Koronę ktoś zrobił chyba w 8 lat - pewnie dałoby się z tego sporo ściąć). Może potencjał jest nie
  • Odpowiedz
Koronę ktoś zrobił chyba w 8 lat


@hard1: parę takich osób było, wśród nich oczywiście Kukuczka. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Pierwszą osobą, która weszła w przeciągu jednego dnia na ośmiotysięcznik był Krzysztof Wielicki, później ten rekord jeszcze śrubował, pewnie ktoś go
  • Odpowiedz