Wpis z mikrobloga

Niedawna historia - uszkodzony tył opla (omega czy coś w tym stylu kombi). Pęknięcie zderzaka.. i tyle (przynajmniej z wierzchu tyle było widać). Z OC wypłacone 4300zł.
Także 2500 za naprawę w aso to nie wydaje się wyjątkowo dużo.
  • Odpowiedz
@6a6b6c Dla mnie sprawa jest prosta - jakiś patus oczernia serwis i próbuje wyprać rzekome brudy. Serwis się broni i przedstawia pełny obraz sytuacji. Co mają siedzieć po cichu?

Bardzo dobrze zrobili, że to napisali. Gdyby się pijus nie odzywał to nie dostałby riposty, która go ośmiesza i teoretycznie narusza jego prywatność.

  • Odpowiedz
@ShugabanKasar: Mogli to zrobic bez ujawniania. Ostatni akapit jest zbedny i szkodzi wizerunkowi. Mnie odstrasza, jako potencjalnego klienta. Grozi im to tez skutkami prawnymi... bez sensu zagranie.
  • Odpowiedz
@Nexiu: Prawnik ze mnie żaden, ale... jeżeli gość będzie miał ogarniętego prawnika, i oczywiście pod warunkiem, że ten wyrok nie został podany do publicznej wiadomości, to możliwe, że gość właśnie zachował te 2,5 kPLN w kieszeni za zniesławienie. Dobrze, że zamazałeś jego dane.
  • Odpowiedz
Serwis się broni i przedstawia pełny obraz sytuacji. Co mają siedzieć po cichu?


@ShugabanKasar: Serwis nie był stroną w wypadku, więc co mają do tego jego okoliczności? To jest dokładnie ta sama sytuacja, co z karpatką - obrona przez stygmatyzację. "Patus" jak go nazwałeś pisze o cenach, więc tylko i wyłącznie do cen powinni się odnieść, a nie urządzać wycieczki osobiste żeby każdy widział z kim my tu mamy do
  • Odpowiedz
  • 1
Przecież to takie k------o jak karpatka. Tylko że z wyczuciem. Nie wiem skąd te spusty że fajnie napisali.
  • Odpowiedz