Aktywne Wpisy
aadamovy +71
Jestem żonaty od 2 lat, ogólnie byliśmy razem 9. Przed ślubem spotykaliśmy się po pracy/studiach wieczorami na 2-3 godziny dziennie i tak się to kręciło. Po ślubie mieszkamy razem w mieszkaniu które dostaliśmy od jej rodziców. Z mojej pensji płacimy mieszkanie i żyjemy jej pensje odkładamy. Do odłożonych pieniędzy nie mam dostępu, żona twierdzi że ciężko pracowała na te oszczędnośc,i na kursy do pracy czy PlayStation pożyczałem od znajomych. Żeby z odłożonych
Wsxedcrfv +99
Przy okazji, że dostałem pierwszy przelew po podwyżce w #pracbaza oraz #!$%@? Holeckiej z #tvpis, robię skromne #rozdajo - 150 zł czek blik do wypłaty w bankomacie obsługującym wypłaty blik.
Zasady:
1) Biorą udział osoby, które zaplusują ten wpis i napiszą komentarz co zrobią z tą kwotą :p
2) Zielonki i osoby z mojej czarnej listy nie biorą udziału
3) Bywalcy tagów związanych z MMA, patostreamami, konserwy, antyszczepy i płaskoziemcy też
Zasady:
1) Biorą udział osoby, które zaplusują ten wpis i napiszą komentarz co zrobią z tą kwotą :p
2) Zielonki i osoby z mojej czarnej listy nie biorą udziału
3) Bywalcy tagów związanych z MMA, patostreamami, konserwy, antyszczepy i płaskoziemcy też
Wczoraj byłem w gościach u dobrego kumpla, taka tam męska rozmowa przy piwie.
Po jakimś czasie przyszła jego dziewczyna, z którą mieszka i powiedziała, że ma on iść pozmywać naczynia, bo była jego kolej, a potem strzeliła focha, gdy odmówił bo ma gościa i nie będzie pajacował.
Jeszcze, żeby to coś poważnego, ale to były dosłownie trzy talerze, pięć szklanek i garnek, które ogarnęłaby w trzy minuty.
Potem się dowiedziałem, że ustaliła jakąś idiotyczną listę, według której mają sprzątać i gotować i wykonywać inne domowe obowiązki absolutnie po równo, dosłownie 50/50 i przestrzeganie jej traktuje jako punkt honoru.
Najzabawniejsze w tym jest to, że jeśli chodzi o wydatki, to już cała kasa jest "wspólna", bo "w dobrym związku nie rozlicza się co do grosza" i kumpel z racji faktu, że więcej zarabia, musi finansować większość wydatków.
Widać według jego panny wspólnota w związku talerzy nie obowiązuje i trzeba było zrobić listę sprzątania XDDD
Ja z dobrego serca powiedziałem ziomkowi, że jeśli sam dostałbym grafik sprzątania, to na jego miejscu wręczyłbym pannie grafik opłacania rachunków i robienia zakupów, oczywiście 50/50, bo takiej częściowej nowoczesności bym nie zaakceptował.
Kumpel #!$%@?, tylko pokiwał głową i powiedział, że chyba czas na to, bo ostatnio nawet gdy brał nadgodziny to musiał potem jeszcze w domu trać. Aż się skrzywiłem gdy to usłyszałem.
Coś czuję, że szykuje im się poważny kryzys w związku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #niebieskiepaski
@kptant: jej chodzi o to, że facet powinien wyjść w czasie spotkania i to zrobić, ale ona sama nie chciałaby tego robić, a samą taką sugestię nazywa "idiotycznym wnioskiem".
@alicemeow: ja jestem za totalnie równym podziałem obowiązków domowych i finansowych. Kobiety i mężczyźni są równi, więc powinni potrafić zarobić w tym samym czasie podobne pieniądze.
Zwłaszcza, że on musiał nawet wtedy robić wszystko równo, kiedy miał nadgodziny i pracował więcej niż
Ja uważam, że calkowicie wspólny budżet to głupota, jest spoko gdy strony dorzucaja sie proporcjonalnie do zarobków, a na boku maja swoje pieniądze na swoje wydatki :) trochę slabo, jak ktos zarabia 1600 i wrzuca cala swoja pensje we wspolny budżet, a
dzizaz krajst, jak dobrze, ze w moim domu rodzice sie potrafili dogadac jak ludzie, bo jakbym byl wychowywany przez taka parke to bym byl jeszcze bardziej #!$%@?
Grafik to chory pomysł.
@alicemeow: te polskie 5% różnicy w zarobkach kobiet i mężczyzn bym był w stanie zaakceptować.
Mi bardziej słabo byłoby zakładać rodzinę z osobą zarabiającą minimalną, bo wtedy przy najmniejszym powinięciu się nogi jesteśmy bankrutami.
Takie zarobki
Żyjemy w czasach, gdzie wysokość Twojej pensji jest determinowana tym, jak trudno Cie zastąpić. W zwiazku z powyższym, ja nie oceniam i nie wartosciuje ludzi przez pryzmat ich zarobków.
Ale jeżeli ktoś ma problem z niższymi zarobkami partnera, to rzeczywiście lepiej dobierac sie podobnie, jeżeli chodzi
@Lawrence_z_Arabii: Jeśli ktoś wchodzi w relację z osobą dla której takie pierdoły są ważne i nie umie into kompromis to niech potem zbiera żniwo w postaci fochów albo zmywania podczas wizyty kolegi.
@rdza: kumpel wie, że popełnił błąd, ale właśnie go naprawia, wprowadzając równość również na innych polach, w tym finansowych.
Myślę, że teraz to ona zbiera żniwo niepochamowanej zachłanności, bo skoro nie chciało jej się poświęcić trzech minut dla swojego faceta,
@alicemeow: Nie przesadzajmy. Jeśli dziś kobieta słabo zarabia, bo słabo się uczyła na słabych studiach, to jest po prostu nieudacznikiem, który ma tą zaletę nad mężczyznami w podobnej sytuacji życiowej, że jak jest ładna, to może chociaż znaleźć bogatego męża, bo facet w takiej sytuacji jest po prostu stracony, niezależnie od urody.
@Lawrence_z_Arabii: No i wspaniale:)
To, że każdy członek gospodarstwa domowego (powyżej 5 lat) ma jakieś swoje obowiązki domowe i musi je robić jest normalne i w cywilizowanym świecie oczywiste. No chyba, że ktoś świadomie i dobrowolnie rezygnuje z pracy
@MinnieMouse0: w takich sytuacjach wprowadza się w związku pełne równouprawnienie.
Mało mnie obchodzi ile czasu kto poświęca na pracę. Ważne są efekty tej pracy. Koszt mieszkania / wydatków / wakacji / wypadów do restauracji / kina
No i wątpię, by koledze OPa z jakiegoś powodu zajmowało więcej czasu umycie talerzy niż jego kobiecie. Jeżeli zamiast 10 minut zmywa godzinę - to faktycznie mógłby mieć inne zadanie, które wykona bardziej efektywnie.