Wpis z mikrobloga

Śniło mi się że jakaś laska wróżyla mi z ręki.
W końcu doszła do tej magicznej linii życia, maca maca myśli i się krzywi.
Mówię "mów".
A ta powiedziała, że umrę (chyba 26) kwietnia tego roku. Miesiąca i roku jestem pewna, dzień mi się zamazał.
Piszę to tutaj żebym nie zapomniała.
Na wszelki wypadek już mówię: żegnajciu.

#sny
  • 24