Oto wpis, w którym żegnam(y) się z moim jądrem. Za półtorej godziny utno. Trochę smutno, a trochę straszno. Jednak czego się nie robi aby być zdrowym =) Każdy plus na odwagę to mniejsze prawdopodobieństwo przerzutów i powikłań wg wzoru 1/liczba plusów. Pomuszcie pls, a już nigdy nie będę trollował ani szkalował na mirko (no chyba, że troszeczkę i tylko w słusznej sprawie ;))
@max1983 miałam/mam guza piersi więc wolno mi tak żartować (⌐͡■͜ʖ͡■) Uwazam, że jesli jest w porę złapane i można dalej żyć to nie pozostaje nic innego jak żyć z tym a nie z kijem w dupie bo rak.
@szpongiel: jak wyczules ze cos jest nie tak? Interesuje mnie przebieg swiadosci od momentu gdy poczules: o #!$%@? cos mi jest, poprzez stwierdzenie, ze to jednak cos powaznego, az do diagnozy. Podzielisz sie informacja? Tez mam jajka i czasem bola, szybko przestaje, ale wole wiedziec na co zwrocic uwage
Przychodzi facet do lekarza i mówi,że ma straaasznie niski głos. No to lekarz myśli, myśli i mówi: trzeba panu amputować jedno jądro. No to ok, facet przeszedł operację i wypisali go do domu. Za jakiś miesiąc facet wraca i tym razem ma strasznie piskliwy głosik : panie doktorze, teraz mam za niski głos, ja już wole mieć gruby głos!! na to lekarz, no to trzeba spowrotem panu to jądro przyszyć. Siostro,
@ImCandy grudka w jajku mi się robiła, wyczułem podczas depilacji kulek xD Z tym, że zmiany miałem kilka miesięcy nim poszedłem do lekarza (ciężko mi powiedzieć dokładnie ile). Te moje jądro było dziwne od przeszło 20 lat (powikłania po śwince, zapalenie jądra gdzieś jak miałem 14 lat). To uśpiło moją czujność, że coś nowego się robi. Generalnie nie miałem świadomości, że to może być groźne. W końcu poszedłem do lekarza, jak to
@lemansblue jeszcze nie próbowałem wstawać ( ͡°ʖ̯͡°) Rozcięli tak na "mymłonie" z boku. Obok pachwiny, na benkiem. Też nie sądzę, żeby mi się chciało ponownie ciąć dlatego trochę lipa, że się nie udało protezy ogarnąć zza jednym zamachem. Zobaczymy właśnie co mi wybadająci zalecą dalej. Dużo mniej mnie frapuje pół pustego worka jak wizja przerzutów i chemii.
@szpongiel u mnie bylo tak samo, za malo czasu na zamowienie implantu z Niemiec. Mnie tak samo pocieli. Najgorzej jest z chemia, ja na drugim cyklu wymieklem pod koniec i juz kladlem sie na podlodze. Profilaktycznie na pewno bedziesz mial 2 cykle nawet jezeli nie ma przerzutow. Ja nie mialem. Uprzedze pytanie: wlosy po pierwszej wypadna. Natomiast minely 2 lata i zyje to jest najwazniejsze. Bedzie dobrze ( ͡º͜ʖ
Za półtorej godziny utno. Trochę smutno, a trochę straszno. Jednak czego się nie robi aby być zdrowym =)
Każdy plus na odwagę to mniejsze prawdopodobieństwo przerzutów i powikłań wg wzoru 1/liczba plusów. Pomuszcie pls, a już nigdy nie będę trollował ani szkalował na mirko (no chyba, że troszeczkę i tylko w słusznej sprawie ;))
W nawiązaniu do tego wpisu i tego
#zabieg #operacja #jednojajowiec #rakcontent #ucinajo #rakjader #rj
@szpongiel: ja tam wolę tylko swoje jajka macać ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale życzę zdrowia a najlepiej to niech się okaże, że to nie rak był na tym jaju, o!
Przychodzi facet do lekarza i mówi,że ma straaasznie niski głos. No to lekarz myśli, myśli i mówi: trzeba panu amputować jedno jądro. No to ok, facet przeszedł operację i wypisali go do domu. Za jakiś miesiąc facet wraca i tym razem ma strasznie piskliwy głosik : panie doktorze, teraz mam za niski głos, ja już wole mieć gruby głos!! na to lekarz, no to trzeba spowrotem panu to jądro przyszyć. Siostro,
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Z tym, że zmiany miałem kilka miesięcy nim poszedłem do lekarza (ciężko mi powiedzieć dokładnie ile). Te moje jądro było dziwne od przeszło 20 lat (powikłania po śwince, zapalenie jądra gdzieś jak miałem 14 lat). To uśpiło moją czujność, że coś nowego się robi.
Generalnie nie miałem świadomości, że to może być groźne. W końcu poszedłem do lekarza, jak to
Pamiętaj, po operacji bierz poprawkę przy rzutach bo Cię będzie znosić na jedno jądro.
Rozcięli tak na "mymłonie" z boku. Obok pachwiny, na benkiem.
Też nie sądzę, żeby mi się chciało ponownie ciąć dlatego trochę lipa, że się nie udało protezy ogarnąć zza jednym zamachem.
Zobaczymy właśnie co mi wybadająci zalecą dalej. Dużo mniej mnie frapuje pół pustego worka jak wizja przerzutów i chemii.