Puste miejsce przy Wigilijnym stole to chyba największy przykład obłudy: Patrzcie bezdomni/samotni macie tu puste miejsce przy stole - ding dong ding dong - te Grażyna jakiś menel przyszedł, gaście światło, nie dla psa kiełbasa dla pana to! #takaprawda #swieta #polak
@fortheworld: To po co wrzucasz tego typu obrazki, rozumiem że chcesz potrolować? Mnie ta "tradycja" śmieszy, nigdy nie ma u mnie pustego miejsca, bo to farsa, ale szanuje, że dla kogoś jest to ważny element tego czasu w roku. Nie wiem jaki masz cel wrzucając tego typu rzeczy poza wywołaniem kłótni (to słabe). Mimo wszystko, życzę ci w tym czasie więcej luzu i skupiania się na swoim przeżywaniu tego czasu zamiast
@Rupertciak u niektórych to jest tak jak z zarazekaniem się ze "nie dam czarnuchowi na tacę". No pewnie ze nie dasz, bo zeby dac na tacę to najpierw trzeba pojsc do kościoła na Mszę xd
@fortheworld @wetnosekoala @Menorzinho Miejsca nie zostawia się dla meneli czy duchów przodków. To miejsce dla strudzonego wędrowca, czyli symbolicznie Jezusa który się rodzi. Musieliście być kiedyś na jasełkach i słyszeć historię jak to nie było miejsca w gospodzie i się Bóg rodził w stajence. Teraz świętując to wydarzenie zostawiamy puste nakrycie, bo czekamy na przyjście dzieciątka bożego. Ja zawsze chciałam żeby ktoś przyszedł i chciał z nami zjeść kolację wigilijną, chyba właśnie
@fortheworld u mnie było jeszcze coś w tym stylu że zostawiano miejsce dla "zbłąkanych dusz" a gdy za dzieciaka chciałem komuś nałożyć żeby w razie czego ten duch nie siedział z pustym talerzem to matka od razu "CO TY ROBISZ, PRZECIEŻ TAM I TAK NIKT NIE USIĄDZIE"
@fortheworld: w życiu nie wypuściłbym buma do swojego domu, te miejsce jest dla kogoś kogo zna rodzina a ta osoba akurat z jakiegos powodu nie miałaby z kim spędzić wigilii
@fortheworld: a u mojej babci kilka lat temu w Wigilię zapukał ktoś prawie obcy i zjadł z nami kolację wigilijną bo moja babcia oczywiscie go wpuściła. Puste miejsce zostało zapełnione i było fajnie :) choć mało pamietam bo byłam wtedy jeszcze dzieckiem
@fortheworld: to jest po prostu tradycja z dawnych czasów, gdy ludzie np. konno odbywali dalekie podróże do rodziny na święta, zdarzyła się jakaś zamieć, koń zlamał nogę xd koło od wozu pękło i nie dojechali do rodziny, no to wtedy szukali schronienia bo co mieli w zimie siedzieć na środku drogi? nie było tak hoteli / zajazdów co krok to właśnie się narodziła tradycja żeby takicih ludzi przyjmować. Teraz już jest
@fortheworld niestety prawda, bo o ile fajnie wyobrażać sobie strudzonego wędrowca z sękatym kijem który ładnie prosi o miejsce przy wigilijnym stole, to najczęściej są to żule. Rok temu idąc do babci już na klatce schodowej spotkaliśmy kobietę, która nas zaczepiła czy możemy jej coś dać na wigilię. Idealnie zaprosili byśmy ją do siebie, ale śmierdziała niemiłosiernie. Przynieśliśmy jej więc na te schody rybki, zupy, makiełek i czegoś tam jeszcze żeby miała
@fortheworld: samotna osobę na święta jak najbardziej bym przyjął, ale brudnego smierdzacego menela nie. Oni mają możliwość się umyć w noclegowni czy na stacji benzynowej. Nie ma co się dziwić, że wszyscy mówią nie. To ich wybór być śmierdzielem.
@fortheworld Kiedy miałam 7 lat umarła moja babcia. Od tamtego momentu moim 'marzeniem' było zaprosić kogoś na Wigilię, żeby zajął to tradycyjne, puste miejsce. Udało mi się, kiedy miałam chyba 20 lat. Zaprosiłam do domu rodziców chłopaka, którego kojarzyłam z osiedla, coś koło 33 lat. W jednym roku, jakoś miesiąc po miesiącu, zmarli jego rodzice. On się rozpił, reszta rodziny się od niego odwróciła. Wiedziałam, że nie będzie miał z kim spędzić
@fortheworld: W mojej rodzinie nigdy się nie zostawia, bo rodzina jest na tyle duża że i tak trzeba robić zamianki przy stole mimo że dom jednorodzinny. Ale dwukrotnie jak ktoś przychodził (raz u nas raz u babci, inne miejscowości) to spędził z nami święta. Podróżnicy to nie byli ale nikt z rodziny, samotne znajome z widzenia mordeczki które nie miały z kim spędzić świąt. Ehhh, jeszcze wszyscy byli w komplecie... (
@anuszqa: U mnie podobnie. Facet który się rozpil bo go zostawiła żona albo żona zostawiła bo się rozpil, nie wnikam co przyczyną co skutkiem. Jako że w wigilię się u nas nie pije to też był grzeczny i przez dwa tygodnie się ludzilismy że z tego wyjdzie.
@fortheworld: To nie zostawiaj, po #!$%@?. U mnie w domu gdyby ktoś się napatoczył, to na pewno dostałby chwilę ciepłego schronienia, coś do jedzenia i kompocik z suszu na zapitkę. Bezdomni najczęściej kojarzą nam się z menelami, którzy na własne życzenie wylądowali na bruku, ale niestety nie wszystkim życie się układa po ich myśli i czasem jakaś tragiczna sytuacja doprowadza ich do takiego stanu. Nie każdy bezdomny, potrzebujący, to menel.
@fortheworld nie każdy by postąpił tak jak ty to że ty jesteś obludnik nie znaczy że każdy nim jest. Ja nie miałbym przeciwwskazań jak by w Wigilie ktoś zadzwonił do drzwi, gość w domu bóg w domu
@Rupertciak: I TU WAS MAM POLACZKI bo mi, zdarzyła się taka sytuacja i moi rodzice bez zastanowienia wpuścili człowieka do domu! I nie było to w żaden sposób niezręczne czy cokolwiek takiego. Nikt też nie został okradziony ani nie nastąpiła żadna nieprzyjemność. Przeciwnie, pan ma z nimi kontakt do dziś. Nigdy nie wiesz co może się w życiu wydarzyć :)
Czemu tyle osób z tagu ogląda F1 na Viaplay, skoro roczny sub wychodzi tam w promocji 528 zł, a F1 TV PRO 50 eur, czyli obecnie jakieś 235 zł? Oglądacie też inne seriale na Viaplay, czy chcecie po prostu polską transmisję? #f1 #viaplay #viaplayf1
Patrzcie bezdomni/samotni macie tu puste miejsce przy stole
- ding dong ding dong
- te Grażyna jakiś menel przyszedł, gaście światło, nie dla psa kiełbasa dla pana to!
#takaprawda #swieta #polak
Nie?
http://kritikos.pl/Viking-Prawdziwe-korzenie-chrzescijanskich-swiat
@wetnosekoala
@Menorzinho
Miejsca nie zostawia się dla meneli czy duchów przodków. To miejsce dla strudzonego wędrowca, czyli symbolicznie Jezusa który się rodzi. Musieliście być kiedyś na jasełkach i słyszeć historię jak to nie było miejsca w gospodzie i się Bóg rodził w stajence. Teraz świętując to wydarzenie zostawiamy puste nakrycie, bo czekamy na przyjście dzieciątka bożego.
Ja zawsze chciałam żeby ktoś przyszedł i chciał z nami zjeść kolację wigilijną, chyba właśnie
Komentarz usunięty przez autora
XD
- memem
- trollem
- baitem
Komentarz usunięty przez autora
Bezdomni najczęściej kojarzą nam się z menelami, którzy na własne życzenie wylądowali na bruku, ale niestety nie wszystkim życie się układa po ich myśli i czasem jakaś tragiczna sytuacja doprowadza ich do takiego stanu.
Nie każdy bezdomny, potrzebujący, to menel.
Komentarz usunięty przez moderatora
I nie było to w żaden sposób niezręczne czy cokolwiek takiego. Nikt też nie został okradziony ani nie nastąpiła żadna nieprzyjemność. Przeciwnie, pan ma z nimi kontakt do dziś. Nigdy nie wiesz co może się w życiu wydarzyć :)