Wpis z mikrobloga

@bitcoholic: @dhMichu: @FoxX21: @Shaggy_dg:
Wiadomo, że brakiem szacunku się nie nikogo nie zjedna ale co jest niby złego w otwartej krytyce religii?
Religia jest reliktem przeszłości i jest szkodliwa. Powinno się religie (liczba mnoga zamierzona) krytykować otwarcie, a nie ośmieszać krytykujących.
Co więcej, nie trzeba być ateistą aby krytkować religie. Ba, można nawet wierzyć w takiego czy innego boga. Ważne aby sobie uświadomić, że
  • Odpowiedz
przestań gadać wszystkim że jesteś ateistą a oni są "gupi"

@Shaggy_dg: czy misjonarze to "gimbokatolicy"?

Niech sobie kazdy wierzy w co chce i nie mowi innym co mają robić

Czy dotyczy to także ingerowania wierzących w życie niewierzących?
  • Odpowiedz
@agondonter: przyjmowanie jakiegoś poglądu za prawdziwy bez jakiegokolwiek dowodu na jego prawdziwość, ani nawet bez potrzeby szukania/otrzymania takowegoż jest głupie. A to jest kwintesencja wiary.

Więc tak - wiara jest głupia.
Trzymając się tej definicji religia, która jest systemem wierzeń, czyli zbiorem poglądów, które ma się przyjmować jako prawdziwe bez dowodów jest skrajnie głupia.
  • Odpowiedz
@agondonter: absolutnie nie mylę.
Bóg istnieje - to jest pogląd, który można przyjąć, bądź odrzucić. Co więcej, ponieważ nie istnieją dowody na istnienie Boga, prawdziwość tego twierdzenia można uznać tylko w ramach wiary, czyli przyjęcia za prawdziwy bez dowodów prawdziwości.
Więc tak, wiara w boga jest głupia. Po prostu. Żeby nie było wątpliwości: Wiara, że boga nie ma też jest głupia. Dlatego ateiści nie twierdzą, że Boga nie ma. Od gimboateistów różnią się tym, że mówią "Nie wierzę, że jest" zamiast "Wierzę, że nie ma"

Powtórzę: przyjmowanie jakiegokolwiek poglądu za prawdziwy bez dowodu, (ani również bez prób poszukiwania takowych) jest głupie.Po prostu. I zgadzam się - istnienie religii, czyli zbioru dogmatów - jest całkowicie niezależne od problemu istnienia/nie istnienia boga. Ale powiem Ci więcej - religia to zbiór dogmatów, które musisz przyjmować w całości, nie możesz sobie wybierać jak rodzynek z ciasta. Jeśli tak robisz, to przestajesz być wyznawcą religii - tworzysz nową. Tak powstają rozłamy w kosciołach - jedne dogmaty odrzucono, w ich miejsce dodano nowe. I
  • Odpowiedz
@agondonter: Nie, nie każdy człowiek jest głupi.
Nie potrzebujesz badać osobiście dinozaurów ani teorii względności, żeby wiedzieć, że są prawdziwe. Wystarczy sam fakt, że możesz sprawdzić, jeśli tylko zechcesz.

Wiary nie sprawdzisz. Bo nie ma dowodów. Więc jest głupia.
Jeśli możesz sprawdzić, to już nie jest wiarą - jest wiedzą i wtedy nie jest głupia.
  • Odpowiedz
@agondonter:
Żadnej nie trzeba sprawdzać. Ważne czy można. Jeśli możesz sprawdzić, to pogląd jest wiedzą.
Jeśli nie możesz, to jest wiarą - i jest glupi.

No mam - z definicji wiary - przyjmowanie poglądu za prawdziwy,bez potrzeby poszukiwania dowodu.
Jeśli zaczynasz szukać potwierdzenia, dowodu, to znaczy że nie wierzysz, tylko wątpisz. I wtedy przestajesz
  • Odpowiedz
Wątpisz w teorie naukowe

To zależy od teorii - teorie naukowe są wiedzą, bo da się je zweryfikować, Nie ma tu wiary/nie wiary - jest wiedza. Można oczywiście mieć wątpliwości i próbować udowodnić, że cos jest nieprawdziwe - to sie falsyfikowalność nazywa.

[1] kiedy wierzę nie mogę wątpić?

Wiara to jest przyjmowanie poglądu za prawdziwy...
Jeśli wątpisz, to znaczy że nie przyjmujesz poglądu za prawdziwy - no w końcu masz wątpliwości.
  • Odpowiedz
no bo to wynika z definicji.
Jeśli wątpisz, to znaczy, że nie przyjmujesz poglądu za prawdziwy. Czyli nie wierzysz.

Mylisz pojęcia. Światopogląd może iść z wątpliwościami. Wiara, czyli przyjmowanie poglądu za prawdziwy nie. Można albo przyjmować dogmat, albo go odrzucać. Nie ma niczego po środku.

No to skoro nie jesteś pewien, to nie wierzysz :D
  • Odpowiedz