Wpis z mikrobloga

Mirki z #warszawa, takie pytanie.
Jutro odbieram w pracy świąteczną paczkę, w której będzie jakieś 5 - 7 kg słodyczy (głównie czekolady i takie tam).
Ja tego nie zjem i potrzebne mi to jest jak rybie ręcznik. Mógłbym zrobić #rozdajo, ale po co Wam w piwnicach tyle czekolad? Gdzie to można oddać, żeby na przykład dało to odrobinę radości jakimś dzieciakom, które tej radości na co dzień mają trochę za mało...?

Aktualizacja: najbardziej plusowany komentarz zostanie wprowadzony w życie.
  • 13
@od_jutra_nie_pije: Dom Samotnej Matki, np. obok pl. Hallera - Karola Szymanowskiego 4A, 03-477 Warszawa, 22 619 32 65.
Zdarzało mi się dostarczać tam zabawki i ubrania, z których moje dzieci wyrosły; zazwyczaj można było odczuć, że te dary są witane z radością.