Wpis z mikrobloga

Ja tylko przypominam, że około 16% wyborców nie ma swojej reprezentacji w sejmie, dzięki wspaniałemu progu wyborczemu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zjednoczona Lewica 1 147 102 (7,5%)
KORWiN 722 999(4,76%)
Razem 550 349 (3,62%)

#4konserwy #neuropa #wybory #polityka
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ignacy_Patzer: Możliwe, prześledź też kadencję w polskim parlemencie w którym partie dostawały się od 1%- był tam korwin, partia przyjaciół piwa z Rewińskim i Ibiszem (gdy był starszy :)) mnóstwo wynalazków i kilkadziesiąt małych partii, które nie mogły się dogadać w podstawowych sprawach. Ok rozumiem 3-4% próg, ale nie mniej.
  • Odpowiedz
@Ignacy_Patzer: Parlament w praktyce wyglądałby jak w systemie jow z stv: dwie duże partie wymieniają władzę i jedna mało znacząca. Masz do wyboru parlamentarzystów i ich wybierani są samodzielnie, liczą się Ci którzy dostają jak najwięcej głosów bez znaczenia na przynależność partyjną. To czy okręgów jest 100, 200 460 czy jeden duży to sprawa wtórna, bo w praktyce wyszłoby na to samo- naturalnie dążenie do dwóch dużych partii.
No tak,
  • Odpowiedz
@djtartini1: bałagan nie wynikał z braku progu - to przede wszystkim duże partie starały się paraliżować prace sejmu - jak widać był to dobry pomysł, bo wprowadzono przepis, który daje im potężne wsparcie. Tymczasem wszystkie problemy da się rozwiązać odpowiednim regulaminem. To, co zrobiono, to leczenie kataru poprzez obcięcie pacjentowi głowy.
  • Odpowiedz
@Pantokrator: No nie, komuniści paraliżowali sejm, bo byli w opozycji, ale poszło im łatwo, bo co poseł to miał swoją partię, albo klub sejmowy. Samo sklecenie koalicji było cudem, ale jak się okazało krótkotrwałym, bo rząd powstały w ten sposób był zwyczajnie nietrwały. Chodzi o tą trwałośći stabilność rządów, nie o demokrację, bo ta jest pustym frazesem.
  • Odpowiedz
@djtartini1 dla mnie albo jest demokracja i liczymy, że ludzie zmądrzeją, albo j---ć demokrację i wprowadzamy monarchię konstytucyjną. Abominacja, z którą się zmagamy to system zakłamany nawet z nazwy i jako taki, nadaje się tylko na śmietnik.

A duża liczba partii może być plusem - władza faktycznie musiałaby się liczyć z głosem mniejszości, koalicje opierałyby się na szerszym spektrum poglądów no i niemal zawsze dałoby się takową stworzyć, bo koalicjantów byłoby
  • Odpowiedz