Aktywne Wpisy
Wezwanie przez policję na przesłuchanie w charakterze świadka bez wiedzy z jakiej to przyczyny , czego może się tyczyć? To chodzi o jakąś osobę druga? Czy może tyczyć się mnie ze chodzi ze ja tylko bylam świadkiem podejrzanym czegoś? Jak to wygląda?
Obawiam się a nic nie zrobiłam....praca dom i nie wiem nawet nie mam żadnych znajomych.
#pytanie#prawo #zalpost
Obawiam się a nic nie zrobiłam....praca dom i nie wiem nawet nie mam żadnych znajomych.
#pytanie#prawo #zalpost
maku_21 +7
w kołchozie w którym pracuje każą przyjść ludziom w Wielkanoc do roboty xd. Najbardziej niesamowite jest to ile ludzi się na to godzi i mówi " no trudno przyjdę, w sumie nie obchodzę świąt a wolnego mi nie trzeba". Ale to już trzeba mieć sprany łeb żeby za 200 czy 300zl (brutto xd) tak się poniżać.
#pracbaza
#pracbaza
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści NSFW
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Po kilku minutach komputer się odmulił, więc można było dokończyć wpłatę. Dostałem kartkę do podpisu z prośbą o sprawdzenie czy wszystko się zgadza. Nigdy tego nie robię, jedynie się podpisuję i oddaję kartkę. Dzisiaj było inaczej i nawet nie wiem dlaczego, spojrzałem na kartkę. A tam ewidentny błąd. Zamiast 5 tys. było 7000. Nikt nie patrzył, więc... oddałem pani kartkę ze stwierdzeniem, że no raczej się nie zgadza. Dziwną miała minę; ulga ewidentnie malowała się na jej twarzy. Wątpię, czy nawet jeśli bym to podpisał, to czy faktycznie by te dwa tysiące także pojawiły się na moim koncie. Nawet wtedy o tym nie pomyślałem. Na pewno zaoszczędziło to sporo czasu i stresu owej kobiecie.
Dostałem długopis. (ʘ‿ʘ)
Aż mi się przypomniała historia jak miałem 18 lat, gdy w pierwszej swojej "poważnej" pracy pojechałem zatankować samochód służbowy (dowóz jedzenia ( ͡º ͜ʖ͡º) ) z pieniędzmi otrzymanymi z firmowej kasy. Zatankowałem gazu za 50 pln, poszedłem do kasy aby zapłacić, dałem banknot i dostałem 50 złotych reszty. Chwila, chwila. Przecież dałem kasjerowi 200 pln, więc brakuje stówki. Upomniałem się o to, a kasjer dał mi tę stówę bez słowa sprzeciwu, uznając, że widocznie musiał się pomylić. Po przyjeździe do firmy rozliczałem się z pieniędzy z zamówień i paliwa. Pieniędzy było za dużo... o stówę. Okazało się, że to mi się w głowie coś uwaliło i wcale nie miałem banknotu dwustuzłotowego, a jedynie 100 złotych. Komentarz współpracowników? Ciesz się, jesteś do przodu. Wtedy to było 20 godzin mojej pracy!
Co zrobiłem pod koniec dnia pracy? Jak wracałem autobusem do domu, to po drodze wstąpiłem na tę stację z przeprosinami i stówą w ręku. Facet nawet nie wiedział co powiedzieć.
Jakoś nie umiałbym nic ukraść.
#czujedobrzeczlowiek #truestory
Też mi się zdarzały takie sytuacje, ja zapamiętałem zakupy w Auchan - 21:00, początek wakacji, jakiś festyn obok i muza nawala na cały regulator. Za kasą siedzi dziewczynka, no dziecko niemal, zmęczone jak nieboskie stworzenie, wzrok smutny jak u zaszczutej sarenki - z gadki mówi że przyszła
Cóż za udany zbieg okoliczności że akurat Wasze zmiany się zazębiały i Ty skończyłeś dniówkę a on jeszcze pracował. :)
Odniosłem go na drugi dzień, jakoś było mi z tym źle, pomimo tego że te segregatory walały się wszędzie.
@mehmed: łap medal!
A na poważnie, za takie błędy w bankach na kasie ostro pałują ludzi, mobbing i te pe; można stracić pracę. Dobrze zrobiłeś.
Bohater!
@mehmed: Jak miałeś tak na potwierdzeniu, a pojawiłoby się 5k a nie 7k na koncie - musieliby uznać Ci reklamację.
Art. 405 Kodeksu Cywilnego: Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.
To, że to było by złamanie prawa to prawda.
To, że byłoby nie uczciwe to prawda.
Uznać mimo wszystko reklamacje by musieli.
A jakiś czas temu znajomy miał taką akcję, że w pracy (w salonie jednego z operatorów) kolesiowi przez przypadek wydał sporo lepszy
@Shatter: W 2001r. zaraz po szkole średniej w pierwszej pracy zarabiałem 4.76 zł/h. Pamiętam jak dziś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pracowalam troche w banku i powiem wam jak to wyglada w praktyce - jesli dziewczyna zaakceptuje taka wplate i kliknie, ze rzeczywiscie przyjela tyle pieniedzy,ile bylo na Twojej dyspozycji, to pod koniec dnia system wykaze roznice,a tym samym niedobor pieniedzy. W praktyce dziala to tak,ze ty mozesz (a nie musisz) wyrazic checi wspolpracy. Generalnie teksty typu "bank ma duzo pieniedzy" sa idiotyczne,bo to doradca
Komentarz usunięty przez autora
@angela09: z tego co kojarzę to pracownik odpowiada maksymalnie do 3-krotności pensji. Taki doradca zarabia ponad 6k?
@mehmed: Pojawiły by się, po jakimś czasie dostałbyś list z banku z prośbą o wstawienie się i korektę. Miałem podobną sytuację wiele lat temu, nawet nie zauważyłem że podpisałem druczek z kwotą o 100zł wyższą niż wpłaciłem.