Kiedy w 1991 roku na ulicach królowały kaszle, moi rodzice mieli Golfa GTI 1 generacji. Pamiętam jak mnie nim mama do przedszkola zawoziła. To było chyba najszybsze auto w mieście w tamtym czasie :-)
@tomek860827: my kupiliśmy w 1986 roku, Opla Rekorda w kombiku (foto nie moje). Pamiętam jak się wszyscy za nim oglądali. W 1991 roku Opel został sprzedany i ojciec kupił POLONEZA. ( ͡°͜ʖ͡°)
@tomek860827: U mnie była trochę inna historia - 1978 rok, ojciec wrócił z misji gdzieś z bliskiego wschodu, kupił dużego białego fiata :D wtedy w mieście samochodów total było może z 50 z czego większość to maluchy. To był szał :D
@Variv dokładnie jak moi rodzice, zaraz po moich narodzinach w 88 ojciec i wujek pojechali #!$%@?ć do Niemiec... Jak wrócili to kupili sadzonki truskawek i na spółkę się tym opiekowali i sprzedawali z bagażnika dużego fiata na chodniku przy dużych osiedlach W 92 tata jeździł Seatem Ibiza a wujek fordem fiesta, co prawda byli drugimi właścicielami ale na wsi małych i dużych fiat to były wtedy symbole dostatku xd Po kilku latach
@tomek860827 mój dziadek miał cały panteon samochodów, najpierw w PRL syrenkę i malucha, potem dostał jakiś awans w pracy i razem z nim Fiata 125,a po 89 Peugeota 405(swoja drogą, świetny samochód, jeździł ze 20 lat )
#carboners #czarneblachy
@kielonek: ojciec wygrał w totka
W 92 tata jeździł Seatem Ibiza a wujek fordem fiesta, co prawda byli drugimi właścicielami ale na wsi małych i dużych fiat to były wtedy symbole dostatku xd Po kilku latach