Wpis z mikrobloga

to jest w sumie zabawne jak wykopki sraja zarem bo coś im nie podpasowalo, by chwile później pisać komuś "nie zesraj sie Xd Xd".
Albo klepia seksistowskie poglądy bez uncji refleksji.

Co do obrazka: jedyny problem, to że na dzień chłopaka nic nie było. Rozumiem akcje afirmacyjne na przeyklad dla homo bez zrównoważenia dla hetero. Nie trzeba głaskać po glowie 97% społeczeństwa. Ale jak sie robi coś dla 50% to wypada pamiętać