Wpis z mikrobloga

W dzisiejszym świecie feminizm to nie tylko nieprawdziwa ideologia. To także ideologia szkodliwa dla kobiet i mężczyzn, ponieważ niszczy społeczną homeostazę, podważa role społeczne i degraduje takie wartości jak rodzina.

Feministki twierdzą, że walczą o kobiety, a w istocie negują wszystko co kobiece. Nakazują kobietom wypierać swoje naturalne instynkty, próbują wmawiać, że wszystko co kobiece jest mniej wartościowe. Wydaje się, że feministki nie akceptują swojej płci, wciąż próbują rywalizować z mężczyznami, co widać w ostatnim happeningu, gdzie 4 kobiety wniosły na górę lodówkę. Happening był oczywiście nieudany i nietrafiony, bo tylko udowodnił, że potrzeba dwa razy więcej kobiet niż mężczyzn do wykonania tej samej roboty.

Feministki nie szanują tradycyjnych wartości. Sugerują, że kobieta jest wartościowa gdy zajmuje się tym samym co mężczyzna - spełniając się zawodowo,a nie poświęcając rodzinie. Widać to w dyskusjach z nimi, gdzie twierdząc, że walczą o wolności dla kobiet, jednocześnie umniejszają kobietom rezygnującym z kariery zawodowej, marzącym o założeniu rodziny. Czyli w rzeczywistości popierają inne kobiety tak długo jak mają takie samo zdanie jak one.

Najlepszą odpowiedzią na ruchy feministyczne jest po prostu akceptowanie swojej płci i celebrowanie kobiecości. Nie musimy być takie jak mężczyźni, nie musimy wnosić lodówki na czwarte piętro – od tego są mężczyźni, którzy zrobią to bardziej efektywnie. Akceptujmy to, że jesteśmy inne od mężczyzn. Nie walczmy z naturą i nie dajmy sobie wmówić, że czegoś nam brakuje - tylko po prostu cieszmy się z bycia sobą.
Przecież nie ma nic lepszego niż bycie kobietą :-)

#takaprawda #rozowepaski #przemyslenia #oswiadczenie #feminizm #4konserwy #niebieskiepaski
  • 143
  • Odpowiedz
@aksamitna_kukurydza: mega się zgadzam z tym co mówisz. Recepta na tabletkę "dzień po" to skrajny debilizm. Nie jest to jednak (moim zdaniem) przejaw dyskryminacji kobiet, a odbierania wszystkim ludziom wolności. Dziecko jest zawsze "sprawą" dwóch osób.

Jeśli chodzi o to co niektórym facetom siedzi w głowie, to nie da się zmienić od tak och myślenia. Można się po prostu z nimi nie zadawać, a na wszelkie głupie zaczepki reagować na
  • Odpowiedz
, nie znaczy od razu, że mu tej męskości ujmuję czy, że chce go upokorzyć. Moją intencją jest żartowanie i przy okazji światło w mojej hehe kuchni. Kontekst też ma tu znaczenie.


@puddin: oczywiscie, ze ma. I kontekst i intencja.
Co innego bedzie oznaczac, gdy w zartach komus powiesz "glupek z ciebie", a gdy powiesz komus na powaznie "jestes idiota".
Problem w tym, zeby przy interpretacji nie przegiac w zadna
  • Odpowiedz
@Leithain: po części oczywiście to prawda co mówisz, nie możemy innym narzucić tego co mają o nas myśleć. problem zaczyna się wtedy, kiedy myśli zamieniają się w krzywdzące słowa i czyny i kiedy w społeczeństwie się na to przyzwala. kiedy dziewczyna boi się wyjść bez kolegów do klubu lub założyć podkreślającą wdzięki kreację, bo jest zmęczona zaczepkami i obleśnymi komentarzami. kiedy zgwałcona kobieta wstydzi się o tym komuś powiedzieć, bo
  • Odpowiedz
@alejandra15 "Nie potrzebuję feminizmu (...) skończyć studia jakie chcę, mogę pracować tam gdzie chcę, mogę decydować o sobie."

Błąd twojego rozumowanie polega na tym że nie rozumiesz dzięki czemu możesz te wszystkie rzeczy.

No i czego więcej potrzeba? Ja na przykład bym chciała żeby na każdej rozmowie kwalifikacyjnej nie pytano mnie czy planuję mieć dzieci (bo jestem w takim wieku), chciałabym nie być dyskryminowana na rynku pracy (typowo "męski" zawód), chciałabym
  • Odpowiedz
A co do tezy o promocji rozwiązłości, to niedługo będziecie prosić o źródła z pubmedu na poparcie tezy, że w dzień świeci słońce.


@alejandra15: Czyli dowodów brak. Typowe ludowe mundrości.
  • Odpowiedz
@agaja: tak z ciekawości - https://www.wykop.pl/wpis/27076459/ja-#!$%@?-typowy-wrzesien-jest-typowy-co-chwila-/ . Czytałas?
Co sadzisz o podejściu ogromnej ilości komentujących twierdzących, ze w zasadzie to wszystko jest wina laski, bo kiedyś się spotkala z napastnikiem, wiec ten miał prawo do pchania się z łapami?
Opis wydarzenia był niepełny, ale zobacz, ilu od razu założylo, że lasce się podobało, że jest dziwika, #!$%@?, szlaufem i na pewno faceta prowokowala i z nim flirtowala, a samo spotkanie z nim w przeszłości oznacza, ze była chetna.
Przecież to sa rzeczy, o ktorych tu pisano.
Ja wiem, ze wykop jest specyficznym miejscem gromadzącym również ludzi o specyficznych pogladach (jesli nie zdazysz zareagowac na dotkniecie kolana=zgadzasz się na seks), ale serio uważasz, ze wszystko wszystko w społeczeństwie jest tak cudnie?
Masz czarno na białym, jak niektórzy traktują kobiety, a sugerujesz, ze wszystkie kobiety broniące swoich praw (wiec feministki) to
  • Odpowiedz
bo roboty w domu od cholery bylo, czy jednak obowiazkow byla znikoma ilosc?


@agaja: w porównaniu do tego, co musieli robić mężczyźni, owszem, była to znikoma ilość. Popracuj sobie chociaż 15 minut w warunkach, jakie mieli wtedy w pracy mężczyźni, wróć i pogadamy.

To, co opisujesz wydaje sie byc zlota klatka, narzucona kobietom przez
  • Odpowiedz
Rozumiem, że nie lubisz czarnoskórych, bo większość zabójstw i gwałtów to ich dzieło


@tomtom666: a gdzie ja napisalam, ze nie lubie mezczyzn, ze mi takie rzeczy sugerujesz? Wrecz przeciwnie, ja ich bardzo, ale to bardzo lubie!
To Ty zasugerwales, ze kobietom bylo tak fajnie, bo mogly siedzic w domu, byc utrzymankami (no łał, zostan utrzymankiem rowniez, skoro to taka frajda, przeciez nikt ie broni) i nie chodzic na wojne, wiec ja zauwazylam, ze to nie tak, ze kobietom fajnie, bo facetom mogloby byc rownie fajnie w tym aspekcie, gdyby wojen nie wywolywali.
Skoro stosujemy podzial na kobiety i mezczyzn, to sie zdecydujmy - czy mowimy o roznych ludziach, czy podziale spoelczenstwa na plec. Bo jesli prosisz o zwrocenie uwagi na to, ze nie fair, ze jeden chlop idzie na wojne wywolana prze drugigo (z czym sie calkowicie zgadzam), to pamietaj,ze nie kazdej kobiecie musialo pasowac to,co innej i co Ty uwazasz za niemalze
  • Odpowiedz
a gdzie ja napisalam, ze nie lubie mezczyzn, ze mi takie rzeczy sugerujesz?


@agaja: lubisz ich tak, jak ONR lubi Żydów. Sorki, ale to jak rozmowa z łysym naziolem. Jak kobieta musi siedzieć w domu - wykorzystywanie kobiet. Jak mężczyzna musi pracować w kopalni - wykorzystywanie kobiet. Jak kobiecie nie wolno pracować w kopalni - wykorzystywanie kobiet. Jak mężczyźnie nie wolno siedzieć w domu - wykorzystywanie kobiet.

Masz naprawdę poważny
  • Odpowiedz
@tomtom666: dokonujesz calkowitej i błędnej nadinterpretacji.

Mnie się po prostu nie podoba wmawianie, jak to kobiety zawsze miały fajnie.
Niech każdy robi jak chce, ale nie wmawiaj, ze jaki ktoś komuś coś narzuca to ta druga strona powinna być zadowolona bo tak uzna ta pierwsza.
Ot i tyle - to jest to, z czym mam problem jedynie.
Ty usilnie wykazujesz, jak to kobiety caly czas maja lepeij, a mezczyzni gorzej - chyba to tu jest cos nie tak z Twoimi argumentami, bo to kolejna dyskusja, gdzie probujesz wykazac, ze to mezczyni sa
  • Odpowiedz
@agaja: To raczej ty dokonujesz nadinterpretacji. @tomtom666 nie mówi, że kobiety mają lepiej, a mężczyźni gorzej. Obala tylko tezę feministek, że kobiety są takie biedne, a mężczyźni mają lepiej.
  • Odpowiedz
@sketel: teze radykalnych feministek ;) i stosowal retoryke probujaca przypisac mi cos, czego nie napisalam i bym nie napisala. Nie zamierzam wdawac sie ponownie w takie dyskusje, ale ja pilam do jeszcze innej dyskusji z nim ;)
  • Odpowiedz
mi nie wmawiał że moje "kobiece" zainteresowania jak kosmetyki i moda są nic nie warte i te baby to tylko po sklepach chodzom


@MinnieMouse0: co jest złego w szkalowaniu konsumeryzmu w tym wydaniu? Chyba, ze masz na myśli sam seksistowski podtekst, to zgoda.
  • Odpowiedz
To Ty zasugerwales, ze kobietom bylo tak fajnie, bo mogly siedzic w domu, byc utrzymankami (no łał, zostan utrzymankiem rowniez, skoro to taka frajda, przeciez nikt ie broni) i nie chodzic na wojne, wiec ja zauwazylam, ze to nie tak, ze kobietom fajnie, bo facetom mogloby byc rownie fajnie w tym aspekcie, gdyby wojen nie wywolywali.


@agaja: wojnę wywołują ci pełniący rolę ojców w tym patriarchalnym systemie. Dla mężczyzny zostać utrzymankiem to raczej dość trudne zadanie :) Zresztą ten wątek rozwinąłem niżej, bo mamy inne realia dzisiaj.

Przypomnieć ci, co kiedyś pisałaś na temat swojej koleżanki, która właśnie taki tradycyjny rodzinny model, w którym ona nie pracuje, a na rodzinę zarabia partner, wybrała?

To chyba jednak nie feministki tutaj zabraniają kobietom żyć tak, jak te chcą i umniejszają kobietom rezygnującym z kariery zawodowej... ( ͡° ͜ʖ ͡°) (przy czym "umniejszanie" to bardzo łagodne
  • Odpowiedz