Wpis z mikrobloga

Nie ma sensu uogólniać. Dla niektórych lepszy będzie czas, gdy chodzili do szkoły a dla innych dorosłość. Nie każdy był w takiej samej sytuacji. Są ludzie, którzy w czasach szkolnych czuli się źle, bo wszyscy na około wymagali od nich więcej niż potrafią czy też mieli złe dzieciństwo a teraz gdy pracują, mają łatwiejsze, szczęśliwsze życie i są tacy, którzy mieli łatwe i przyjemne dzieciństwo a dorosłość okazała się dla nich trudna.
1) tyle #!$%@? wolnego czasu po robocie ile chcę. Chcę to się uczę, nie chcę to się nie uczę


@KrojonyAnanas: No super. Tylko jak ktoś robi na pełny etat to mało tego czasu po robocie ile się chce.

4) nie muszę się pytać kogokolwiek czy mogę iść się wysikać na lekcji


Jak ma się spotkanie albo coś z kimś omawia to w ogóle nie wypada iść na siku. No super lepiej.