Aktywne Wpisy
gymw8nhnzd +14
No i wylądował, przez zasranych pogoniarzy ha tfu wszędzie pełno policji na mieście no i złapali... Jak ja teraz pojadę na śniadanie z pysznymi tostami za 38 pln... biednemu zawsze wiatr w oczy
#szczecin
#szczecin
nad__czlowiek +26
#programowanie #pracait #programista15k #programista25k #kryzysit #pracbaza #korposwiat
Też tak macie, że po latach przychodzi do was co jest tak naprawdę ważne w życiu mężczyzny w życiu zawodowym? Niby macie te 15-20k brutto / netto b2b w korpo po 10 latach jako senior dev/team lead ale czy naprawdę jesteście szczęśliwi robiać taki BULLSHIT JOB? Klepiąc tą 1/1000 część wielkiego systemu informatycznego? Mając świadomość, że te wasze linijki, kilka tysięcy z milionów linii kodu mogą być zbędne i aplikacja będzie działać wyśmienicie bez waszego brancha?Jak końcowy klient nawet nie wie, że to dzieki waszym kilku linijkom gównokodu mu się zrobi jakiś wykresik w reactcie którego potrzebował?
Po latach w końcu zrozumiałem, że jak faceci potrzebujemy w życiu zawodowym aby nasza praca była WAŻNA - ważna dla kogoś. Praca ma spełniać, a żeby spełniać nie jest potrzebna kasa (bo chyba nie chcecie i tak być bankomat dla bab?) a bycie ważnym, potrzebnym, docenianym. Dopiero wtedy przychodzi spełnienie. Gdy widzisz NAMACALNY EFEKT swojej pracy.
Dlatego
Też tak macie, że po latach przychodzi do was co jest tak naprawdę ważne w życiu mężczyzny w życiu zawodowym? Niby macie te 15-20k brutto / netto b2b w korpo po 10 latach jako senior dev/team lead ale czy naprawdę jesteście szczęśliwi robiać taki BULLSHIT JOB? Klepiąc tą 1/1000 część wielkiego systemu informatycznego? Mając świadomość, że te wasze linijki, kilka tysięcy z milionów linii kodu mogą być zbędne i aplikacja będzie działać wyśmienicie bez waszego brancha?Jak końcowy klient nawet nie wie, że to dzieki waszym kilku linijkom gównokodu mu się zrobi jakiś wykresik w reactcie którego potrzebował?
Po latach w końcu zrozumiałem, że jak faceci potrzebujemy w życiu zawodowym aby nasza praca była WAŻNA - ważna dla kogoś. Praca ma spełniać, a żeby spełniać nie jest potrzebna kasa (bo chyba nie chcecie i tak być bankomat dla bab?) a bycie ważnym, potrzebnym, docenianym. Dopiero wtedy przychodzi spełnienie. Gdy widzisz NAMACALNY EFEKT swojej pracy.
Dlatego
Tak samo wyglądała sytuacja ze sprzętem RTV. Dziwne formaty nośników audio (w dobie miniaturyzacji starano się np. ciągle korzystać z kaset, więc Sony stworzyło format NT), oryginalne rozwiązania (odtwarzacz płyt winylowych działający na podobnej zasadzie co odtwarzacz CD albo aparat z dyskietką zamiast kliszy), szalone patenty (https://www.youtube.com/watch?v=lf4eR3ZkvoY) i masa innych, ciekawych rozwiązań.
Nawet laptopy są nudne - czy widzieliście kiedyś coś takiego jak w załączniku (Panasonic CF-41)? Czy słyszeliście o napędach combo (CD i dyskietka w jednym slocie)? O rozsuwanej klawiaturze od IBM (ThinkPad 701c)? Może tak, ale dzisiaj tego nie dostaniecie (bo miniaturyzacja, pendrive i nie ma potrzeby się wysilać, skoro jedno gniazdo USB nie robi rożnicy). Dzisiaj wszystko jest jednakowe i wątpię, żeby za 30 lat ludzie patrzyli z zaciekawieniem na obecne nowinki techniczne (jedyne ciekawe rozwiązanie ostatnich lat, jakie przychodzi mi na myśl to magsafe od Apple) tak samo jak my patrzymy na to co powstało te kilka dekad temu.
Owszem, to co mamy obecnie ma swoje wielkie plusy i tak zamiast komórki, walkmana, radia, kamery i aparatu wystarczy, że w kieszeni będę miał smartfona, ale z drugiej strony cała ta miniaturyzacja i cyfryzacja zabiła ducha innowacyjności, bo nie trzeba już myśleć nad tym co by tu zrobić, żeby klient nie musiał wstawać z fotela i obracać winyla, kiedy muzykę ma w formie cyfrowej.
Wydaje mi się, że to właśnie z powyższych powodów tak wielu ludzi ukierunkowuje swoje zainteresowania w stronę starych sprzętów, bo nie jest to niesione samą tylko nostalgią, ale i chęcią odkrywania na nowo tych wszystkich szaleństw i innowacji, którymi w latach 80 i 90 raczono konsumenta.
i nie, nie jestem dziadem jęczącym z nostalgią "kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów", ale zwyczajnie brakuje mi tego dreszczyku emocji, jaki miał miejsce pod koniec lat'90, kiedy na takim CeBiT pokazywano coś innego niż kolejne smartwatche, smartfony i tablety
#przemyslenia #gimbynieznajo #retrocomputing #retro #technologia
@aegypius: i to jest bardzo mądre ze strony konsumentów. I w sumie fajnie, że tak się stało. Zwłaszcza, że zazwyczaj abonament trwa 24 miesiące, więc akurat co drugą generacje i co skończenie gwarancji. W tej chwili mam Lg g4 od ponad roku i myślę, że jeszcze rok spokojnie na nim posiedzę,
Doskonale to widac w branzy gier komputerowych, gdzie kiedys co roku miales rewolucje i to dokonywane przez kilku kucy w garazu, a dzis gre robia ogromne zospoly, z budzetem liczonym w dziesiatkach, a nawet setkach milionow. I
Ale to niekoniecznie musi być przykład znudzenia się "wyścigiem zbrojeń". Wpływ na sprzedaż również mogły mieć nietrafione prognozy producentów, niedostateczny marketing i
Podejrzewa się, że następnym przełomem będzie korzystanie z okularów rozszerzających rzeczywistość - takie Google Glass, tylko bardziej
Poczekaj na grafen. Masowy.