Wpis z mikrobloga

Odnoszę wrażenie, że żyjemy w strasznie nudnych (od strony technologicznej) czasach. Owszem, wszystko pędzi do przodu (chociaż niektóre branże trochę wyhamowały ze względu na limity, jakie niesie za sobą krzem) i wszystko jest coraz prostsze i uniwersalne, ale ciągle takie samo. Przykład - telefony; niezależnie czy kupisz Xiaomi za 400pln, OP za 2k czy S8 za 4k to wszystkie wyglądają tak samo. Zero polotu, zero oryginalności, zero innowacyjnych rozwiązań (które nie oscylują w okolicy optyki czy jakiegoś ficzera w sofcie). Pamiętacie jak wyglądały Nokie przed rewolucją smartfonów? Każda seria wnosiła coś nowego, świeżego. Na każdych targach człowiek czekał na prezentacje nowych słuchawek, bo wiedział, że każda z firm przedstawi coś nowego - obrotowy aparat, klawiaturę w formie tarczy, podpinane moduły, rozsuwanie w dwie strony, dwa ekrany w clam shellach etc.

Tak samo wyglądała sytuacja ze sprzętem RTV. Dziwne formaty nośników audio (w dobie miniaturyzacji starano się np. ciągle korzystać z kaset, więc Sony stworzyło format NT), oryginalne rozwiązania (odtwarzacz płyt winylowych działający na podobnej zasadzie co odtwarzacz CD albo aparat z dyskietką zamiast kliszy), szalone patenty (https://www.youtube.com/watch?v=lf4eR3ZkvoY) i masa innych, ciekawych rozwiązań.

Nawet laptopy są nudne - czy widzieliście kiedyś coś takiego jak w załączniku (Panasonic CF-41)? Czy słyszeliście o napędach combo (CD i dyskietka w jednym slocie)? O rozsuwanej klawiaturze od IBM (ThinkPad 701c)? Może tak, ale dzisiaj tego nie dostaniecie (bo miniaturyzacja, pendrive i nie ma potrzeby się wysilać, skoro jedno gniazdo USB nie robi rożnicy). Dzisiaj wszystko jest jednakowe i wątpię, żeby za 30 lat ludzie patrzyli z zaciekawieniem na obecne nowinki techniczne (jedyne ciekawe rozwiązanie ostatnich lat, jakie przychodzi mi na myśl to magsafe od Apple) tak samo jak my patrzymy na to co powstało te kilka dekad temu.

Owszem, to co mamy obecnie ma swoje wielkie plusy i tak zamiast komórki, walkmana, radia, kamery i aparatu wystarczy, że w kieszeni będę miał smartfona, ale z drugiej strony cała ta miniaturyzacja i cyfryzacja zabiła ducha innowacyjności, bo nie trzeba już myśleć nad tym co by tu zrobić, żeby klient nie musiał wstawać z fotela i obracać winyla, kiedy muzykę ma w formie cyfrowej.

Wydaje mi się, że to właśnie z powyższych powodów tak wielu ludzi ukierunkowuje swoje zainteresowania w stronę starych sprzętów, bo nie jest to niesione samą tylko nostalgią, ale i chęcią odkrywania na nowo tych wszystkich szaleństw i innowacji, którymi w latach 80 i 90 raczono konsumenta.

i nie, nie jestem dziadem jęczącym z nostalgią "kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów", ale zwyczajnie brakuje mi tego dreszczyku emocji, jaki miał miejsce pod koniec lat'90, kiedy na takim CeBiT pokazywano coś innego niż kolejne smartwatche, smartfony i tablety

#przemyslenia #gimbynieznajo #retrocomputing #retro #technologia
aegypius - Odnoszę wrażenie, że żyjemy w strasznie nudnych (od strony technologicznej...

źródło: comment_l1PQbBx6KIHbXrN36x906YmpfLTstG43.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

coraz więcej osób przeskakuje dwie czy trzy generacje danego modelu, bo uznaje, że to co obecnie mają jest wystarczające.


@aegypius: i to jest bardzo mądre ze strony konsumentów. I w sumie fajnie, że tak się stało. Zwłaszcza, że zazwyczaj abonament trwa 24 miesiące, więc akurat co drugą generacje i co skończenie gwarancji. W tej chwili mam Lg g4 od ponad roku i myślę, że jeszcze rok spokojnie na nim posiedzę,
  • Odpowiedz
@aegypius: Przeciez tak jest w kazdej branzy, ktora osiagnela wysoki poziom rozwoju i zaawansowania. Samoloty i samochody tez wygladaja "tak samo", bo przy takim poziomie zaawansowania wymyslenie czegos nowego to sa koszmarne koszta.

Doskonale to widac w branzy gier komputerowych, gdzie kiedys co roku miales rewolucje i to dokonywane przez kilku kucy w garazu, a dzis gre robia ogromne zospoly, z budzetem liczonym w dziesiatkach, a nawet setkach milionow. I
  • Odpowiedz
@aegypius:

Znudzenie konsumentów wyścigiem zbrojeń pośrednio można zauważyć na rynku tabletów, których sprzedaż maleje od 2016 roku. Urządzenia te miały wypełnić lukę pomiędzy laptopami, a telefonami, ale w momencie, jak rynek się nimi nasycił to ludzie przestali zwracać uwagę na nowinki i zostali przy tym co już posiadali.

Ale to niekoniecznie musi być przykład znudzenia się "wyścigiem zbrojeń". Wpływ na sprzedaż również mogły mieć nietrafione prognozy producentów, niedostateczny marketing i
  • Odpowiedz
@aegypius: Wyjaśnienie jest bardzo proste - znaleźliśmy optymalne rozwiązanie jeśli chodzi o design. W początkowych latach próbowano różnych koncepcji, aż znaleźliśmy tą, która sprawdza się najlepiej. Jak chcesz różnorodności, to popatrz sobie na koncepty robotów - bardzo się różnią i pewnie powstanie jeszcze wiele różniastych, zanim znajdziemy najbardziej dopasowaną do naszych potrzeb wersję.

Podejrzewa się, że następnym przełomem będzie korzystanie z okularów rozszerzających rzeczywistość - takie Google Glass, tylko bardziej
  • Odpowiedz