Wpis z mikrobloga

#szkola #oswiadczenie

Tęsknicie za szkołą? Bo ja nie. To łącznie 12 lat przesiadywania w ławkach, codziennego wstawania i przymusowego chodzenia do pewnego miejsca całkowicie za darmo. Do tego stres związany z odrabianiem prac domowych, odpytywaniem i
kartkówkami. Towarzystwo też nieciekawe, bo jeden sebix w klasie wystarczy, żeby zatruć wszystkim życie. Chodzisz całe życie do budy, zdajesz maturę, a opuszczając mury szkoły z dyplomem i tak nie wiesz co dalej zrobić ze swoim życiem. Stracone lata.

Teraz widzę te wszystkie dzieciaki ze spuszczonym wzrokiem idące do budy i cieszę się, że mnie to nie dotyczy. Teraz chodzę do pracy, za którą mi płacą. Nie muszę odrabiać prac domowych, nie uczę się na sprawdziany, nie noszę ciężkiego plecaka, nie boję się że dostanę jedynkę, a bójki szkolne i sebixy mnie nie dotyczą.

Kto się zgadza, plusuje.
  • 130
@ruszka: około 6 tysięcy dzieci próbuje takiego rozwiązania, nie koniecznie łączą się one ze szkołą, nie ma takich statystyk. Powodów może być więcej, a psychologowie łącza to najczęściej z okresem dojrzewania.
@hetman-kozacki: Chociaż niektórzy mogą trafić na jeden wspólny mianownik jeżeli chodzi o pracę i szkołę. Zawsze można trafić na nauczyciela/szefa który jest skończonym kretynem. Na szczęście w przypadku pracy możemy ją zmienić, szkołę gorzej, bo wtedy to nie my decydowaliśmy do której będziemy chodzić, tylko nasi rodzice. Ale tak jak mówisz, praca vs szkoła na same plusy. A jak masz jeszcze dobrą pracę, do której idziesz zadowolony to żyć nie umierać.
@hetman-kozacki: Teraz #!$%@? do końca życia za marne grosze, bo czemu by nie, za takie albo w ogóle, nie mam wolnych weekendów i przynoszę jeszcze pełno pracy do domu+ nie mogę ściemnić, że jestem chory bo #!$%@? musza #!$%@?ć na prąd ( ͡° ͜ʖ ͡°) fajno to dorosłość, #!$%@?ć szkułke i te trudne sprawdziany

@hetman-kozacki:

Tęsknicie za szkołą? Bo ja nie. To łącznie 12 lat przesiadywania w ławkach

Będziesz pracował do 65 roku życia czyli jakieś 40 lat, jupi

codziennego wstawania

Do pracy to nie trzeba wstawać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

i przymusowego chodzenia do pewnego miejsca całkowicie za darmo.

Co prawda nie za darmo, ale rachunki zapłacić trzeba, rodzinę wykarmić, kredycik spłacić. Mus to mus.

Do tego stres związany z
@BajerOp:

Jeśli liczba tych "słabych jednostek" wzrasta, to oznacza, że system jest #!$%@?, a nie jednostki. Jeśli dziecko popełnia samobójstwo to jest to patologia, nie ma nic wspólnego z byciem "słabą jednostką". Już pomijam fakt, że w odpowiednich warunkach, taką "słabą jednostką" może się stać każdy.
@hetman-kozacki: a ja tam nie narzekam - zajebisty okres w życiu, mnóstwo niezapomnianych akcji, wspomnień, przyjaciół i przyjaciółek, nieprzespanych nocy, przypałów, chwil radości, ale czasem i smutki. Bezcenny okres ;) tak samo jak teraz - też jest świetnie!