Wpis z mikrobloga

@lupaczkokosow: Odpalała fajkę pistoletem-zapalniczką gdy poślizgnął jej się taboret. Przewracając się próbowała się ratować uderzając przy tym szklankę z barszczem która uderzyła w ścianę i się rozbiła natomiast ona sama teraz leży i płacze jako że to była ostatnia szklanka wigilijnego barszczu do uszek (które zjadła z talerza na blacie) i musi czekać (sądząc po ubraniu) ok pół roku na kolejną.
@hadrian3: Długopis, kubek, popielniczka, plama krwi na ścianie. Fajka w lewej ręce raczej podłożona bo w sumie to by się spaliła a jest jakiś niedopałek.
@hadrian3:
Stawiam, że te ciemne kolory na szybie oznaczają noc, lampka jest wyłączona z gniazdka więc od dłuższego czasu nie pisała tego listu. Długopis jest położony w poziomie więc nie mógł się przesunąć z jednej strony na drugą.
@Nafaros: @krak: em... a osoba praworęczna nie może sie zabić strzałem z lewej ręki? Nie musi w nic celować, wystarczy pociągnąć spust. Owszem, odruchowo by tak nie zrobiła, ale celowo mogła
@Naxster:
Widać wyraźnie, że siedziała na wprost listu więc strzał z prawej ręki to komlpetny non sens musiała by się nieźle naginastykować, żeby to zrobic. Widać, że plama krwi jest centralnie na poziomie taboretu więc strzał był napewno oddany podczas gdy siedziała i spokojnie paliła myśląc o liście. Jedna rzecz mi nie daje spokoju to dlaczego trzyma pistolet w reku.
Widać wyraźnie, że siedziała na wprost listu więc strzał z prawej ręki to komlpetny non sens musiała by się nieźle naginastykować


@Nafaros: Dlatego siedziałaby tyłem do listu... Co potwierdza ułożenie jej ciała. Jeżeli siedziałaby przodem do stołu miałaby nogi z drugiej strony...
czy jest możliwe by osoba strzelająca sobie w głowę wylądowała na ziemi z pistoletem w ręku?


@cobytuzjesc: nie, ale papierosa też by nie mogła mieć. Zakładam, ze to suspension of disbelief obrazka