Wpis z mikrobloga

@Arachnofob: trzeba mieć srogie kompleksy żeby coś takiego ruszało kobietę ;) Ja tam lubię kiedy tankuje mi pracownik stacji - często jadę do pracy w eleganckich ciuchach, a dystrybutory i wlewy paliwa nie nalezą do najczystszych. Poza tym absolutnie nie odbieram tego jako obelgi, a jako lekki uśmiech obyczajowości. Ale nie mam wygolonego serduszka na głowie, mam męża, lubię ugotować mu obiad i twierdzę, że równouprawnienie istnieje :D
  • Odpowiedz
@essq: Kiedyś widziałem jak laska tankowała auto i przez wciśnięcie dźwigni w pistolecie włączyła blokadę. Zatankowała za jakąś tam kwotę, nie wiedziała jak wyłączyć blokadę i zaczęła panikować. Wyciągnęła pistolet i próbowała zatkać rękami, pooblewała siebie i wszystko na około po czym rzuciła pistolet na ziemię z którego cały czas lała się benzyna na full i pobiegła po pracownika xD
  • Odpowiedz
@EndlessDream:

więc tak...
po 1 - nie dasz rady zatankować ropy to benzyniaka bo pistolet od ropy jest dużo szerszy i nie wejdzie
po 2 - zatankowanie benzyny do ropniaka nie jest bardzo groźne... ropniak to przepali jeżeli stosunek ropy do benzyny będzie minimum 1:1, ale nie dotyczy to większości nowych jednostek... prędzej pancerne 1.9 tdi wówczas za samochodem unosi się chmura białego dymu
  • Odpowiedz
Nie wymyslilbym sam oddawania paliwa, ktore zatankoiwalem. Tyle lat zyje i mi to nigdy nie przyszlo do glowy.


@mysliszonichazmasz: Kiedyś wybrałem się na przejżadżkę moto i miałem przy sobie tylko 30 zł, powiedziałem pracownikowi żeby zalał mi za trzy dyszki i poszedłem do kasy. Ten nalał mi do pełna i później spuszczał do karnistra bo nie miałem jak zapłacic xD
  • Odpowiedz